Cytat Zamieszczone przez Aldik Zobacz posta
Ludzie - ogarnijcie sie - NAJWAŻNIEJSZY JEST STAN AUTA na dzień zakupu. Co kto i kiedy robił nie ma większego znaczenia. Ważne jest to co na dzień "dziesiejszy" jest dobre lub do zrobienia. Ktoś mółg serwisowałć w aucie co ma 180 tyś do 150 cały czas - kupując sie cieszysz jak fajnie, ze w aso robione itd itp, a tak naprawde koleś mógł przez te 30 tyś palcem nie ruszyć i wdupił sie milion razy w wielką dziure i miał stłuczke i jechał bez płynu w chodnice itd itp. A inny guzik robił w ASO tylko sam sobie lub ma kumpna co sie zna i na bieżąco naprawiał i ma sprawne, proste.

Pytanie klienca na auto "co było w nim robione"jest równie głupie jak treść w ogłoszeniu na auto powypadkowe/skasowane: "do dnia wypadku igła"

Każde używane auto sie psuje i będzie psuć. Jedno mnie inne więcej. Amen.
Chłopie sam sie ogarnij. Chyba lepiej jak auto było serwisowane i jest jego historia prawda ?

Po historii można zawsze w jakimś stopniu przewidzieć kiedy co padnie , dla Ciebie to nie ma znaczenia oczywiście ,bo handlarzem jesteś. Amen