Witam
Zmieniłem przedwczoraj świecie na prawej połowie silnika patrząc od przodu i od tej pory silnikiem trzęsie na wolnych obrotach. Wczoraj zmieniłem drugą (lewą) połowę świec i podpiąłem jakiś prosty interfejs na OBD2 - wypadanie zapłonów na 3 cylindrze. Sęk w tym, że od kiedy mi autem trzęsie nie dotykałem 3 cylindra jeśli trzeci to ten po stronie wlewu oleju idąc od przodu. Za to ciemna świeca jest na 7 cylindrze, tj. na tym, w którym zmieniałem jako pierwszą świecę.
Zamieniłem już świece, zamieniłem cewki - i misfire jest ciągle na 3 cylindrze. Czy jest jakiś bezpiecznik od każdej cewki osobno? Czy mogłem urwać jakiś kabelek idący do cewki? Zgłupiałem szczerze mówiąc.
Druga rzecz: niestety wyciek oleju z silnika jest większy, niż mi się wydawało, jaki warsztat polecicie na Śląsku, który to ogarnie? Pewnie trzeba postawić silnik na warsztacie i powymieniać ważniejsze uszczelnienia (pod klawiaturą akurat są dobre).
Wiem o Mobilklimat i M-Auto, Mobilklimat oglądał już to auto, wynalazł mi parę rzeczy w zawieszeniu, ale o silniku niezbyt chciał gadać - "te silniki wszystkie się pocą", tylko że z mojego cieknie, a nie poci się. Polecicie kogoś konkretnego czy wracać do Mobilklimat?
No i może ktoś coś podpowie co do tych zapłonów?
Edit: na cylindrach 3 i 7 jest iskra, a mimo to dostaję wypadanie zapłonu na 3 cylindrze.