Zawsze marzyła mi się e38, no i mam . Niestety nie jest to cukiereczek, bo mi budżet nie pozwala, ale za te parę groszy które dałem i tak czuć komfort podróżowania. Wiem, że trzeba będzie ładować kasę, ale to już sukcesywnie, powoli i z przyjemnością. Silnik m51 znam z mojej poprzedniej omegi, wiec wiadomo mi co i jak, a co do reszty to liczę, że na tym forum znajdę odpowiedzi. Pozdrawiam wszystkich.