Ewidentnie silnik zaciągnął wody. Krzywy korbowód zastąpi prosty. Panewki na wale korbowym nie wyglądają źle, ale profilaktycznie pójdą do wymiany. Panewki z korbowodów nie nadają się zupełnie do dalszej eksploatacji.
Pierścienie tłokowe oczywiście wszystkie do wymiany. Na razie zbieram graty i myję, czyszczę silnik. A to nie wszystko. Trzeba zapoznać się z literaturą fachową, radami zaprzyjaźnionych mechaników, filmami... no niestety silnik M62 jest już rzadkością na stołach warsztatowych.
Na chwilę obecną nie wiem czy do alusil'a można stosować wszystkie pierścienie, które będą wymiarowo pasować.
Nie chcąc ryzykować, kupię z ASO. Tylko nie wiem czy podana ilość za tę cenę jest kompletem, czy nie.
Prace wolno się posuwają, bo nie samymi sprawami warsztatowymi się żyje.
Szkoda że silnik nie umie mówić.
W zaprzyjaźnionym warsztacie skorzystałem z myjki.
Czas pokazać "graty".
Pierścienie z ASO.
Pomiar luzów na podporach wału korbowego i czopach korbowodów.
Wspomniane kolorowe panewki. Nie tylko tymi paskami się różnią. Wkładane do stopy korbowodu mają inny odcień i te do trzonka korbowodu też inny. To samo jest z tymi na wał korbowy.
Pokrywy poszły do proszkowego malowania.
Zdjęć jest dużo, ale teraz dopiero widzę braki. Wiele jest niepotrzebnych, a pewne dobre ujęcia poginęły.
Teraz wiem dużo więcej. O zdjęcia jednak tu najmniej chodzi.
Gdybym teraz miał taki silnik remontować, na pewno wszystko poszłoby sprawniej.
Wreszcie nadszedł czas wszystko składać.
Puste miejsce wkrótce się zapełni.
cdn.
Silnik od sierpnia siedzi w samochodzie. Chodzi ładnie. Mam wrażenie, że teraz jest żwawszy.
![]()