Sprzedaje troszke auta - głównie starsze za kilka tyś. Skrajonści w skrajnosć. Albo oglądacze i eksperci , albo tacy co (sorry) naczytali si egłupot na forach, albo tacy co by wszystkie możliwe serwisy zwiedzili i całe auto miernikiem mierzyli (mowa o 15-20 letnich autach np za 3-5tys!). No albo juz nie raz mi sie zdażyło, konkretnie, przychodzą, odpalą, cena, umowa sprzedane - bez próbnej jazdy. Miesiac temu miałem kolesia który UWAGA - nawet nie odpalił auta.!


Odpowiedz z cytatem

