Qba ja jestem z Tobą w kwestii gazu :)
Ale wracając do tematu, jeżeli chcesz zakładać gaz, to znaczy, że chcesz dużo jeździć. 20 letnie plus BMW z silnikiem V12 dużo jeżdżone wygeneruje usterkami tak duże koszty, że w ciągu paru lat uzbierałbyś na drugie auto z gazem, a to V12 będzie mogło spokojnie służyć jako auto weekendowe. Do tego cena instalacji będzie dużo droższa niż w zwykłym aucie.
Domyślam się, że myślisz inaczej, ale posłuchaj kogoś kto ma takie auto i kilka podobnych już widział.
Decyzja i tak należy do Ciebie, ale wspomnisz moje słowa. Jeżeli natomiast chcesz się wozić bezpiecznie i bezawaryjnie prestiżową siódemką, kup nowszą z dobrych rąk z mniejszym silnikiem, na przykład e65/e66.
Nie wiem jak długo siedzisz w motoryzacji, ani jakie masz doświadczenie, ale pomysł jeżdżenia na co dzień starym luksusowym autem nie posiada żadnych racjonalnych argumentów, chyba, że masz gruby portfel i nie musisz wszędzie dotrzeć na czas i możesz poczekać na lawetę.
Jest jeszcze opcja, że wiele usterek nie będzie Ci dokuczało, a najważniejsze żeby się koła kręciły, wtedy może znajdziesz jakiś kompromis.
Ostatnia opcja to kupujesz takie auto i wymieniasz wszystko co tylko może Cię zawieść, ale nie uwierzyłbyś jaki rachunek by wyszedł w modelach 750.
Ja swoją dopieszczam jak mogę, w zasadzie brak limitu kosztów, tylko czas, który sam spędzam na grzebaniu, a dwa tygodnie temu właśnie wróciłem lawetą. Przemyśl to sobie.