No to chyba wymienie zeby byl spokoj.. Ale jeszcze takie male pytanko.. Padały Wam tak poprostu po trasie i uniemozliwiały dalsza droge czy jakis czas dawały o sobie znak (stuki, puki, szumy i przecieki) i dopiero sie rozlatywaly? Często robie trasy po 300km z dużą przyczepką i kompletem ludzi i dopiero teraz przyszlo mi do glowy ze przez ową pompę może mnie kiedys bunia zawiesc a co najgorsze ekipe z ktora jade..