Odpowietrzenie M60b40 problem

Wątek: Odpowietrzenie M60b40 problem

  1. wilk9585 powiedział/a:

    Post Odpowietrzenie M60b40 problem

    Witam, czytałem trochę na temat odpowietrzenia m60 i wychodzi na to że nie ma z tym problemów, "samo się odpowietrza", niestety mam u siebie pewien problem z tym. W całym układzie chłodzenia nie było płynu, poza nagrzewnica od ogrzewania i chłodnicy skrzyni. Wymieniłem pompę wody na nową z metalowym, wirnikiem, a także termostat 85stopni. Zalewałem płyn najpierw do chodnicy, następnie poprzez górny wąż zalałem silnik i na koniec w zbiorniczek wyrównawczy. Pościskałem węże, trochę płynu zleciało ze zbiorniczka, odpaliłem silnik na wolnych obrotach, pochodził i zaczął się grzać, z cienkiego przewodu od chłodnicy do zbiorniczka nie leci płyn powietrze i czasami tylko plunie płynem. Wężyk jest drożny, chłodnica jak była wyjęta swobodnie przelatywał przez nią płyn. Próbowałem różnych kombinacji ze ściskaniem węzy, podjazdem przodem na górkę i nic, wskazówka idzie na czerwone pole (wyłączałem przed) i dalej nie leci strumień płynu z weżyka. Zauważyłem jeszcze że chłodnica jest zimna, ciepła tylko kawałeczek przy wejściu górnego węża. Jakby pompa nie puszczała na chłodnicę. Luzowałem opaski na przewodach przy chłodnicy, puszczało czasami troche powietrza i płyn. Dodam że wisco tez mam nowe. Podejrzenie kompresja z cylindrów w układzie chłodzenia-badałem płynem do co2 w spalinach i nic nie pokazało. Czy jest możliwość że jest coś gdzieś nieszczelne (narazie nie zauważyłem nigdzie) i przez to takie cyrki?
     
  2. Awatar Kubcikus

    Kubcikus powiedział/a:
    Jeśli przy takiej temperaturze jak piszesz chłodnica nie była cała gorąca, to winny jest termostat. Powinien się on otworzyc i "puścic" cały płyn przez chłodnicę, czyli duży obieg, jeśli się tak nie dzieje, to będzie się zapowietrzac i ciągle gotowac płyn.
     
  3. wilk9585 powiedział/a:
    Kolego, sprawdzałem na starym termostacie który był raczej sprawny, sprawdzałem bez termostatu i kupiłem także nowy i też nic to nie dało. Mam wrażenie jakby zaraz po odpaleniu tworzył się jakiś bąbel powietrza i nie daje rady pompa popchać dalej. Tylko skąd te powietrze. Czy jakbym miał gdzieś jakąś małą nieszczelność to płyn by tylko wylatywał tamtędy czy ssało by też powietrze? Po wyłączeniu silnika i poczekaniu chwilę, trochę większa część chłodnicy robi się cieplejsza. Nie ma lpg. Mam też m30 kilka razy odpowietrzałem i nigdy nie było najmniejszego problemu a w tym m60 jakaś masakra. Jakie jeszcze są objawy kompresji w płynie?
     
  4. Awatar tuczi77

    tuczi77 powiedział/a:
    Albo coś jest przytkane albo gdzieś głowica puszcza... Oba przypadki kiepskie :/
     
  5. Awatar Arktissilber

    Arktissilber powiedział/a:
     
  6. wilk9585 powiedział/a:
    Dzięki kolego za obszerny opis. Wymieniłem dzisiaj nową pompę wody(hepu z metal. Wirnikiem) na stara oryginał bmw. Minimalna różnica jest w budowie łopatek wirnika. Zalałem układ, odpaliłem i jest teraz strumień z przelewu chłodnicy po dodaniu gazu, ale co jakis czas jest przerywany po czym leci nadal.Niestety silnik dalej sie grzeje i chłodnica jest zimna.
     
  7. Awatar ttrol

    ttrol powiedział/a:
    A jaka była geneza problem, bo nic nie napisałeś. Stało się nagle, że wyrzuciło płyn?

    Czy takie auto kupiłeś?

    Węże puchną, miękkie, czy prawidłowe?
    pozdrawiam Bartek
     
  8. wilk9585 powiedział/a:
    Kupiłem auto z obróconymi panewkami korbowymi i zatartym wałem. W całe auto było wsadzone dużo kasy wcześniej jak i w sam silnik. Głowice były po regeneracji przez wcześniejszego właściciela i faktycznie po zdjęciu wszystko wyglądało jak nowe zawory gniazda, uszczelniacze itp. Niestety nie dowiem się czy coś jeszcze się działo wcześniej z silnikiem bo poprzedni mechanik co remontował auto coś kręci i niechętny jest do rozmowy. Prawdopodobnie coś spartolił ale mniejsza o to. Rozebrałem silnik, kupiłem wał, kupiłem nowe panewki, wał pomierzony i tylko spolerowany, korbowody pomierzone i jeden był do wymiany, silnik wypłukany z opiłków po panewkach a także na ósmym cylindrze wymieniona tuleja cylindra bo miała rysy i próg. Wszystko złożone do kupy, silnik odpala ale się grzeje. Tak myślę może po remoncie głowic jak poprzedni mechanik złożył silnik może przegrzał go i wtedy wał się przytarł i mogła gdzieś pęknąć głowica. Aczkolwiek to tylko moje przypuszczenia. Nie mam możliwość dowiedzieć się jak silnik chodził wcześniej niestety. Węże są trochę twarde ale chyba w normie, w m30 u siebie mam podobne.
    Ostatnio edytowane przez wilk9585 ; 19-06-2015 o 14:18
     
  9. Awatar ttrol

    ttrol powiedział/a:
    Jak mogłeś wymienić tuleję cylindra jak jej tam nie ma. Poza tym powłoka na cylindrze to Nikasil albo Alusil, droga zabawa w obróbce. Coś tu się nie zgadza.

    Dobra szkoła to remont silnika swojego i najważniejsze, sprawnego. Głowice planowałeś chociaż i sprawdzałeś szczelność?

    Aluminiowy silnik ostro przegrzany to jest tylko złom.
    pozdrawiam Bartek
     
  10. wilk9585 powiedział/a:
    Sam tulei nie wymienialem, oddałem do profesjonalnego zakładu od lat zajmującego się takimi tematami w Białymstoku. ? Miałem rozwiercony blok i wciśniętą tuleję stalową z honowaniem. Wszystko wyglądało profesjonalnie i wiem że firma cały czas remontuje silniki czy to amerykańce czy europejskie i zna się na rzeczy, Dodzwoniłem się do właściciela i podobno silnik był złożony na cacy tylko pompa oleju nie była dociśnięta i zatarł się wał. Sam głowic nie planowałem bo po całkowitym remoncie miały możę one przebieg kilka KM, zdjąłem je odtłuściłem benzyną i wyglądały jak nowe.