Albo zużyte wałki Valvetronic? Modny temat ostatnio w N62.
Albo zużyte wałki Valvetronic? Modny temat ostatnio w N62.
Ja to sie zastanawiam czy na zapas nie kupic tych walkow.. 10km ode mnie koles mial na handel po 700zl .. Bo jak sie zaczynaja tak sypac to pozniej bedzie problem z kupnem..
U mnie wytarła się zębatka na jednym z wałków valvetronica, ale to nie powodowało wypadania zapłonów. Podejrzewam, że jak wytrą się krzywki na tym wałku (droższa wersja), albo "koniki" (tańsza wersja), to wtedy zaczyna wypadać zapłon.
"Koniki" są dostępne jako zestawy naprawcze w dwóch wariantach (nr 16 na TYM diagramie), co sugeruje, że faktycznie problem jest znany BMW ;)
Cylindry nie sa na tym samym rzedzie. Oba walki, raczej nie podejrzewam
Wysłane z mojego LG-D855 przy użyciu Tapatalka
Niestety dziś po wymianie sondy bład powrócił. Wczoraj na cieplym zatelepotało buda ale żaden bład się nie zapisał i nie wystąpiło także miganie kontrolki. Zastanawia mnie czemu w jednej chwili jest bład wyskakiwania na 3 cylindrach z bank 2 oraz jedego z bank 1
Wysłane z mojego LG-D855 przy użyciu Tapatalka
Po wymianie sondy w inpie już nie wyświetla braku sygnału za katem. Cewki były luźne. Nie ma już błędu "reduce acceleration" i nie telepie silnikiem. Tylko nadal wyświetla po 20-30km check a po wejściu w Inpę widać wypadanie zapłonu. Jedno mnie dziwi. Błędy kasowałem jakieś 3 razy i minęło już z 2000km a w Inpie nie ma zmiany kilometrów przy błędzie. Czemu?