jazda na N mija sie z celem, bo:
- cisnienie oleju jest slabsze
- nieekonomiczne, podczas jazdy na okreslonych obrotach silnika, sterownik rozpoznaje, ze przepustnica jest zamknieta, obroty sa wysokie (czyli hamowanie ze tak powiem silnikiem), zostaje wylaczane wtryskiwanie paliwa i auto nie zuzywa w tym czasie ani kropli benzyny. dotykajac pedal gazu (i otwierajac przepustnice) paliwo zostaje oczywiscie natychmiast wtryskiwane.
Na swiatlach tez nie daje N, tylko zostaje na pedale hamowania i mam D wlaczone.
Jesli auto nawalilo holowac powinno sie na lawecie, ale jesli jestesmy w kropce a silnik dziala, holowalbym auto raczej bez wiekszych obaw, lecz nie za szybko.
bez dzialajacego silnika wolno nam teoretycznie holowac bodajze do 60-70 km i to z niewielka predkoscia do 50-60 km/h
Jesli sie myle to mnie poprawcie.