Dokładnie, zapomniałem dodać że to eml.
Sprawdziłem dziś kable i zero jakiś niepokojących znaków.
P.S. zrobiłem coś czego nie zrobiłem ostatnio - "adaptacji" przepustnicy. Odpiąłem aku,odczekałem odpaliłem i... na początku mało nie zgasł tak latał ale po chwili sam się ustawił idealnie, potem nie dotykając gazu zagrzał się do normalnej temp. Przegazówka do konca i odpuszczenie i tak ze 3 razy i... póki co było super :) zobaczymy jutro jak nią trochę pojeżdżę :P