Bardzo dobrze vramzes patologię trzeba tępić ,a w POLICJI szczegółnie.
Bardzo dobrze vramzes patologię trzeba tępić ,a w POLICJI szczegółnie.
dokładnie tak , nie jestem przeciwnikiem policji , raczej i nawet zwolennikiem i myśłę że powinni mieć prawa jak w USA , ale jak mówisz kolego patologię trzeba tępić , uważam jednak że cała sprawę załatwili nieprofesjonalnie , nietaktownie , beszczelnie i po cwaniacku , satysfakcjonującym mnie finałem sprawy będzie jeśli chociaż przełożony porozmawia z nimi na ten temat a oni żeby mieli w pamięci sytuacje i nauczkę na przyszłość , bo nie są bogami i powinni postępować profesjonalnie i taktownie jako stróże prawa a nie wolna amerykanka
Właśnie o to chodzi, że jak dasz zbyt dużo uprawnień policji, to będzie dochodziło do patologii. Nie mam co do tego żadnych wątpliwości.
Moim zdaniem na tej sytuacji najlepiej wyjdą prawnicy bo oni najwięcej kasy na tym zarobią (teraz to podejmują się każdej sprawy bo wszystko się wokół kasy kręci). Może i uda się anulować mandat jednak wątpię w to, obawiam się że po takiej akcji jaką planujesz możesz być za każdym razem kontrolowany książkowo i zgodnie z kodeksem wykroczeń a kodeks wykroczeń jest tak debilny, że można mandat dostać za najgłupsze rzeczy. Twój czas i twoje pieniądze.
Hey, vramzes, i jak tam ? Wiadomo już coś w tej sprawie ? Bo ciekawi mnie ten temat :D
Czekam na decyzje sadu , byly zlozone dodatkowe wyjasnienia z mojej strony i ze strony policjantow , nie chce gdybac ale raczej napewno mandat bedzie " anulowany " co do panow policjantow nic jeszcze nie wiadomo , jedynie tyle ze byli bardzo zdziwieni calym tokiem przebiegu spraw zaistnialym po mojej wizycie u nich na komendzie
okey :D no to czekam dalej jak tam sprawa będzie się toczyć bo temat bardzo ciekawy a przypadki tego typu lub podobne zdarzają się wręcz nagminnie... Mojej znajomej powiedzieli, że ta kartka w dowodzie rej. (świadectwo polisy OC) z towarzystwa ubezpieczeniowego to nie jest, żaden dowód na posiadanie OC i że nie posiada ubezpieczenia na samochód w efekcie czego mandat 50 zł dostała ALE ! (tu będzie najlepsze) ten baran zgłosił ją jeszcze do "UFG" i przyszło pismo po 2 tygodniach, że musi zapłacić 3.5 tysiąca PLN czy jakoś koło tego, za poruszanie się samochodem bez ważnego OC... Normalnie jaja ;o ale na szczęście zwróciła się do UFG, żeby zweryfikowali jej historię i było w porządku, natomiast 50 zł nie odzyskała... ;/
Dlatego bardzo mnie to ciekawi jak to dalej się potoczy :D