Koło dojazdowe znalezione , po długich poszukiwaniach , przymierzaniach , testowaniach znalazłem w Warszawie . 18 calowe , , wszystko stroi idealnie , felga nie jest niestety oryginalna od Bmw , ale nikt nie będzie na tym jeżdził nie wiadomo ile . Koszt takiej imprezy to 400 złotych . Jeśli ktoś by potrzebował namiar to służę pomocą .
Więc na dzień dzisiejszy auto już w 90 % ogarnięte .
Zostaje mi wymiana odmy , w dniu jutrzejszym ( na 6 tysięcy kilometrów weszło mi 2 litry oleju ) oraz tajemniczy wyciek z układu chłodzenia , na 3 tysiące kilometrów dolałem półtora litra płynu . Po otwrciu maski po dłuższj trasie czuc delikatnie zapach płynu , niestety wszystko suche jak pieprz , na zimnym nie cieknie . Więc kolejny rebus . Znaja panowie jakiś sprytny patent na zlokalizowanie takiego wycieku ? jest jakies charakterystyczne miejsce w 6 cylindrowych rzędówkach gdzie mogę zacząć szukać takiego wycieku ? nie ukrywam że martwi mnie to dość mocno .
Co do łykania oleju to pan w autoryzowanym serwisie BMw w Łodzi stwierdził ze 2 litry na 6000 to przyzwoity wynik i nic by z tym nie robił ?