Panowie kto mi podpowie coś sensownego w kwestii działania visko od paru dni walczę z twardymi wężami i zapowietrzonym układem chłodzenia. Dziś po odpowietrzeniu układu zakupie nowego korka zbiorniczka wyrównawczego odpaliłem auto po lekkim nagrzaniu odpowietrzyłem ponownie na odpowietrzniku i czekałem najpierw z włączonym ogrzewaniem na max ok 10 min grzało ładnie, wskazówka jak zawsze w pionie ale chłodnica zimna czyli termostat zamknięty .Wyłączyłem ogrzewanie i po chwili termostat puścił obieg visko przy zapaleniu spięte na ok 1 do 1.5 min po czym puszcza podniosłem obroty na jakąś minute dwie czyli już z 15 od odpalenia węże zaczęły delikatnie twardnąć visko wciąż jałowe I TU NIESPODZIANKA włączył się wentylator klimy czyli układ wspomagający i to na pełny zakres obrotów więc temperatura płyny musiała być dość wysoka. ( Nie umiem uruchomić testów na zegarach w poz test 7 nic mi nie pokazuje )i tak z parę minut chłodzeniem zajmował się wentylator dopiero później spięło visko i ciśnienie na wężach wyraźnie się zmniejszyło. Visko przy trzymaniu na 2 tyś obr dawało zdrowo ale po ok 30sek rozpinało się i na wysokich obrotach nie miało ochoty się spiąć dopiero po odpuszczeniu gazu spinało ponownie i co ciekawe po chwili jak się rozpięło włączał się na chwilę wentylator klimy. Pytanie tak ma być czy ewidentnie visko niedomaga jakieś konkrety w temacie