coolant level low

[FAZI]

Kolego robota na doslownie jeden dzionek, kazdy mechanik nawet garazowy zrobi rurke z paluszkiem w nosku lub w czyms innym. Sciagnij oslony z gory, przyswiec latarka lub telefonem i z miejsca bedzie diagnoza jesli to rurka. To zajmie doslownie sekundy i nie rozumiem co za gdybanie czy to rurka czy nie,
przeciez to mozna sprawdzic na parkingu pod biedronka.

[kamil86]

Więc to nie jednak taki paluszek w Nisku jestem u mechanika od.2 h posciagal wszystkie obudowy góra i dół z czego dół cały zalany umyka od dołu silnik autko chodzi od godziny i nic nie łapie teraz jest już następne 30 minut jak stoi wył i nawet kropli nie ma ...

[damned1]

Kolego, powstawiaj parę przecinków do swojej ostatniej wypowiedzi, bo ciężko zrozumieć, co miałeś na myśli. Jeżeli dół jest zalany (domyślam się, że chodzi o dolne osłony podwozia), to na kartony, które kładłeś pod autem, leciał pewnie nadmiar płynu, który się już na tych osłonach nie mieścił. Wniosek nasuwa się taki, że auto musi być odpalone, żeby płyn zaczął skądś wyciekać, czyli musi być cyrkulacja płynu w układzie chłodzenia.

[FAZI]

Proponuje przejechac sie kawalek z zyciem i postawic go na warsztat. Nie ma opcji aby nie zobaczyc skad leci. Wczesniej jednak nalezy pozbyc sie wszystkich oslon gora-dol. Apropos, piszac z paluszkiem w... chodzilo mi o wymiane rurki Sebkowej.

[kamil86]

Panowowie posse z telefonu wiec przepraszam za przecinki. Tak chodziło mi o dolne osłony Masz rację były całe zalane i ogólnie wszystkie przewody powyżej osłon byly zalane. Mechanik umyl silnik auto nylon odpalone ok 40minut nastepnie autko wyłącZone też 40min - nie uronil ani kropli , usterka nie zdiagnozowana. Mam oobserwować i przyjechaC jutro. Porazka

[boeing]

Ja jedynie dodam od siebie (ten sam motor -545i) że okazało się że rurkę zrobiłem na zaś (już jak musiałem się namęczyć żeby przednią część 'wyrwać' to wiedziałem że chyba coś jest nie tak :P ). Tyle się o niej naczytałem że właściwie nie dopuszczałem innej myśli...
Gdyby nie poleciał mi jeden mały trójnik to pewnie robotę bym ogarnął w jeden dzień (nie jestem mechanikiem; użyłem rurki Sebka), a tak to przeciągnęło mi się na 2 [naprawa w otwartym garażu; temp na zewnątrz poniżej 0; jak kończyłem o 12 w nocy to było -18 :D ] ;)

Po 3 dniach się załamałem jak pomyślałem że coś źle zrobiłem i muszę jeszcze raz rozbierać wszystko i znowu prosić o użyczenie garażu..
Ostatecznie okazało się że puszczał element nr 10 (17 12 7 521 775 ):
http://bmwfans.info/parts-catalog/E6...m_water_hoses/
w 745i widzę że jest oznaczony poniżej jako 8 (17 12 7 508 012 ):
http://pl.bmwfans.info/parts-catalog...m_water_hoses/

Rurka ładnie pod osłoną była schowana i ciekło przodem auta więc patrząc na szybko z góry i nastawiając się na umiejscowioną rurkę i okolice - nigdy nie mogłem wyczaić źródełka problemu;/

Tak więc jak koledzy radzą posprawdzaj dokładnie cały układ i wszystkie połączenia, bo może się okazać że planom kosztownych napraw (na szczęście) ukręci się łep :D

[kamil86]

a więc Panowie moje pisanie było dosyć chaotyczne bo pisałem z telefonu...pojechałem do mechanika pościągał osłony z góry i z dołu - z czego dolna osłona jak również wszystko co znajdowało się nad dolną osłoną było zabryzkane płynem chłodniczym! ładnie umył od dołu silniczek odpalił auyo i wyszukiwał...ok 40 minut i nic! autko wył i szukał dalej...powiedział aby obserwować usterkę i jak by co przyjechać ...więc nic nie załatwiłem, fakt jest taki że go nie bronie ale jak umył silnik to potem nic nie było widać typowa susza...jedyna dodatkowa usterka to tak że jest drobny wyciek płynu do wspomagania, ale tym się już zajmie przy okazji jak znajdzie usterkę związaną z płynem chłodniczym...diwne jest to że utrata była wczoraj dosyć agresywna i widoczna gołym okiem a dzisiaj typowa cisza...jutro jadę zapobiegawczo jeszcze raz bo nie zagładałem osłon od dołu to może bedzie coś widoczne ...i tak to wygląda Panowie :) ale dzięki za rady...uspokoiliście mnie wczoraj że ta rurka nie taka zła jak o niej wszyscy gadają :)

[kamil86]

panowie ubytek jest nadal właśnie sprawdzałem po przejechaniu 100 km ubytek ok 200 mililitrów ...jutro ponowna wizyta u fachowca :)

[kamil86]

Panowie awaria usunięta uszkodzona była uszczelka pompy wody...wątek zamkniety :) dzięki

[ADASIO]

Troszkę odświeżę temat

ostatnio wymieniałem tą cholerną żarówkę od ringów i wszystko ok po czym dziś z rańca odpalam auto a tu łup mi w dziób komunikatem o braku płynu.
To ja maska w górę a tam cały zbiornik mokry i płynu nie ma prawie wcale.
Dolałem płynu ale za dużo nie jeździłem, problem w tym że w poniedziałek mam jechać do "Stolycy" a tu taki zonk :(
Czy wam tez leciało z pod korka czy tylko dołem gdzieś z przewodów albo z rurki?
Ni cholery nie widzę co i jak i nie mam jak jechać na kanał a muszę się w poniedziałek wybrać w trasę :)
Pocieszcie mnie bo mam wrażenie że i mnie dopadł syndrom rurki :)