Jedź i zobacz :) Im więcej ich obejrzysz tym łatwiej poznasz potem i ocenisz "swój" egzemplarz.
Kupno tak skomplikowanego jak E38 (a nie mówiąc o nowszych luksusowych limuzynach) to i tak loteria.
Im więcej rzeczy sprawdzisz tym mniejsze szanse na przykre niespodzianki. Im bardziej właściciel dbał tym lepiej. Nie bierz za prawdę niczego, czego sprzedający nie jest w stanie udowodnić. Jak zobaczysz, że gość ściemnia albo nie wie czegoś istotnego - odpuść. Osoby dbające o samochód wiedzą o nim wszystko. Szukaj śladów prowizorki - jeśli znajdziesz to nie kupuj.
Co do wróżenia z ceny - nie ma reguły, że drogi egzemplarz będzie faktycznie zadbany. Często to pudrowany przez cwaniaka trup. Ileż to roboty powymieniać kilka detali typu kierownica, pedały ew. odnowić tapicerkę i umyć silnik. Stan kolekcjonerski gwarantowany :).
Kupno taniego samochodu ma też tę zaletę, że więcej kasy zostanie Ci na zrobienie go do swojego standardu. Musisz tylko mieć pewność, że główne podzespoły są sprawne (silnik, skrzynia, przekładnia, elektronika) oraz, że nie był bity i nie jest skorodowany. Potem dajesz auto na 2 tygodnie dobremu mechanikowi wraz z 5000 zł i odbierasz produkt zdatny do użytku :)
powodzenia