Hej,
Mam dosc spory problem z moją Bunią. Otóż ostatnio rozladowal mi sie akumlator - najprawdopodobniej winowajca była włączona lampka pasażera, ktorej nie zauwazylem zostawiajac auto. Akumlator jest nowy, wiec wielkie było moje zdziwienie, jak po 2 dniach samochód nie zareagował na przekręcenie kluczyka w drzwiach. Biorąc pod uwage, iz nasz wspaniały garaż nie jest wyposażony w gniazdka, troche potrwało zanim zorganizowałem 100m przedłużacza, otworzyłem i naśladowałem akumlator..
No i tak sie tez stało, ze po tym dłuższym "blackoucie" Bunia nie chce odpalić. Podejrzewałem, ze problemem moze byc paliwo - aku naladowany jak należy, rozrusznik kręci jak szalony, tylko nie łapie.. zupełnie. Dodałem 5l paliwa, niestety bez efektów.
Czy ktos z Was miał problem z odpaleniem auta bo dłuższej przerwie w dostawie energii? Dodam tylko ze przy podpinaniu akumulatora włączają sie światła awaryjne, mam tez instalacje alarmowa, ale od kiedy prąd wrócił działa poprawnie (lampka na desce gaśnie po otworzeniu auta).
Czekam na propozycje :)
Johnny
Sent from my iPhone using Tapatalk