Jak już mówimy o potomnych to podpowiem coś od siebie.
Po wymianie uszczelki pod głowicą auto strasznie zaczęło kopcić na niebiesko.
W trakcie remontu wleciała m.inn. nowa ori odma wraz z mufą i plastikowym przewodem. Wężyk gumowy dmuchnąłem kompresorem jak i kanalik w bagnecie. Jednak mechanik zamiast skręcić bagnet na śrubę, założył opaskę i bagnet chodził jak chciał. Po przykręceniu bagnetu - oring uszczelnił, zakopcił przy odpaleniu i już od tamtej pory nie wiem co to niebieski dym z rury :)