Witam,
chciałbym się Was zapytać o dziwny przypadek czym może być spowodowany

a mianowicie:

*Odpalam na benzynce po zakręceniu chwile pochodzi i gaśnie
*odpalam raz drugi dodam gazu to pochodzi chwile po czym obroty zaczynają spadć nagle rosną opadają do obrotów pracy normalnej chwile popracuje i gaśnie

* odpalam na PB dodam gazu włącze gaz i chodzi juz normalnie trzyma obroty i nie gaśnie, lecz jak wyłącze motor na LPG to ponowne włączenie silnika wygląda tak że trzeba dłużej zakręcić... ( po tym odpali i chodzi normalnie dodam tylko że na Pb i LPG nie równo chodzi )

o co tutaj może chodzić?

czy jest to czujnik położenia wału?
czy źle wyregulowana instalacja LPG ( typ BRC )
czy jest to pompa paliwa?

a co do nierównego chodzenia
świece?
wtrysk?

silniczek chodzi cichutko nie słychać żadnych stuków puków i jest suchutki nie myty.