[QUOTE=metiu;474870]
Nie mialem na mysli nic poza tym, ?e jakby nie liczyc na tysiac sposobow to codzienna eksploatacja W124 wypada lepiej finansowo.
Przez jakies 8 lat baleronem jezdzil sasiad, potem drugie tyle jego kolega, znajomy z pracy ma 2.6E i drugi kolega 2.8
Z ich relacji i tego co widzialem po tych autach, to w wielu aspektach eksploatacja jest smiesznie tania w porwnaniu do e32, balerony to jednoczesnie jedne z najbardziej udanych aut.
Z tym jezdzeniem e32 po miescie mam swój poglad, wypracowany przez jakies 8 lat. Wszystko super ale szkoda tego auta do stania w korkach i patrzenia jak inni obijaja je na parkingu. Samo parkowanie te? bez wlasnego miejsca parkingowego pod praca nie nalezy do rzeczy pozytywnych.
Masz prawo uwazac inaczej, jednak sa auta w tym samym klimacie, ktore w miescie spisuja si? lepiej, np. e30.
Jednoczesnie jacht jakim jest e32, z wszystkich tras kojarzy mi si? najlepiej. Tak jak piszesz 400 km bez wiekszego zmeczenia, niezaleznie od warunkow i to jest piekne.