Dbaj o nią :D
Dbaj o nią :D
Staram się jak mogę :) dlatego postanowiłem powracać do fabryki, sprężyny - lecą , felgi najprawdopodobniej też .
oto krótka lista co muszę zrobić myślę że w takiej kolejnośći
-znaleść przyczynę dużych wibracji samochodu przy 80 km/h poniżej i powyżej nie występuję (myślę że zbieżność, bo na letnich i zimówkach to samo)
-regulacja gazu (szkoda silnika jak by była zła mieszanka)
-progi, głównie punty podparcia pod
lewarek nic tam już za bardzo nima nawet jedno mocowanie mam w bagażniku(jeżeli ma ktoś chętnie kupie progi, bądź zdrową tam budę . jeżeli chce sprzedać albo zrobić samą wycinkę to może czekać na mnie bo już tam jadę ;p)
-wymiana przewodów hamulcowych
-obadać dokładnie servotronik bo lekko wyje choć stawiam że się męczy na takiej feldze i oponie jak wrócę do orginalej sprężyny choć (kupie tylnie przód był w gratisie) , myślę nowy płyn + zawieszenie i opona seria to bd git. wsumie jest też opcja dobre amorki dorwać więc czekam na opinie choć po wymianie zrobieniu blach szkody by mi było by tylne nadkola pozaginały się na rantach do środka tak jak ma to miejce teraz więc czeka mnie duży dylemat a może tak jakieś 18 bo te są bodajże 19
-w między czasie sam zatrzymam korozje nadkoli, drzwi i wszędzie gdzie zobaczyłem się zabespieczy podkładem reaktywnym po oczyszczeniu miejsc korozji
-uszczelka w misce olejowej oraz z okolic wybieraka automatu i chłodniczki oleju z automatu
Na razie to tyle co udało mi się spamiętać , pewnie coś tam znajdę jeszcze ale o tym będzie na bieżąco
a teraz niech mi ktoś powie jak robić fotorelacje bo dodałem dziś jedno zdjęcie i więcej nie mogę...
Ostatnio edytowane przez CrOnX94 ; 24-03-2015 o 21:20
co do pierwszego punktu czyli wibracji przy 80kmh to może tarcza krzywa?
Mam dokładnie to samo w mojej e38; wszyscy obstawiali tarcze, i choć wyglądały na nówki dałem do zaprzyjaźnionego warsztatu na przetoczenie. Zeszło tyle co nic - były niemalże idealnie proste. A problem jak występował tak występuje, tak jak u Ciebie, na dwóch różnych kompletach felg.
Dodam że u mnie problem najbardziej jest wyczuwalny gdy przy 80km/h lekko naciskam hamulec - telepie naprawdę konkretnie. Gdy hamulec naciskam mocniej, drżenia ustawają. Bez hamulca są tylko minimalnie wyczuwalne
kiedyś jak miałem w fordzie probe krzywe (dosyć ostrzejsza jazda i niespodziewane wymijanie emerytki która w tico wymusiła i wjechałem gorącymi w kałuże ) to biła cały czas a nie tylko przy tej określonej prędkości
u mnie obojętni czy dodaje gazu czy hamuje czy tempomat przy 80km/h aż ból jechać tak telepie. i aż szkoda wyremontowanego zawieszenia
wiesz byłem głupi miałem e34 ringi przeżyły wybuch silnika(drut gaz ktos wciepnoł) miałem zawieszenie itd ale idiota o ja potrzebowałem miejsce w garażu i poszło w pizdu... wtedy niemyślałem o renowacji 7er dopiero ostanio moja luba mi podsuneła taki pomysł. A więc jak na razie to chomowana ramka rejestracji z przodu i naklejki bmw na dekielkach ot alusków wklepał bym fotkę ale limity forum niepozwalają
Ostatnio edytowane przez tuczi77 ; 24-03-2015 o 21:29
Jeśli podczas hamowania, to najbardziej prawdopodobny jest sworzeń wahacza. I chodzi o hamowanie z większych prędkości, wtedy to bardziej czuć.
Nikt nie będzie mi mówił, jak mam żyć, bo nikt za mnie nie umrze.
3x BMW, 2x Mercedes-Benz, Alfa Romeo, Audi, Skoda, Hyundai, Peugeot - ponad podziałami jeśli chodzi o marki.
E32 730i V8 '94 Calypsorot Metallic
Hamowanie nic tu nie ma do rzeczy, raczej jazda, wahacze zakładane parę tygodni temu, stare były do wglądu i winien był sworzeń co pokazywałem. Po wymianie wahaczy było zero drgań. Od tego czasu przejechane około 700 km bez dziur i to na balonach. Ja sugeruje więc końcówki drążków i zbieżność, końcówki mają już trochę przejechane a są w tej chwili najstarszym elementem układanki a doświadczenie mi podpowiada że jeżeli skasujemy całkowicie luz w dwóch punktach a w trzecim będzie on niezauważalny to wtedy wyjdzie. Wczoraj wprawdzie na przeglądzie na szarpakach nie wykryto żadnych luzów a pan należał do tych strasznie czepialskich ale raczej tu bym się skupił. Skoro mówisz, że aż tak telepie to znaczy, że problem się nasila. Parę dni temu był niezauważalny a jeździło nim parę osób. W czwartek tam zajrzymy.
Życie jest zbyt krótkie, żeby jeździć dieslem...
Myślę że to najlepsze rozwiązanie, :)
masz zamiar powrócić do nivo? To auto ładnie wygląda obniżone, jednak ja też byłbym za przywróceniem go do oryginalnych sprężyn i wysokości :)
PS - naklej coś pod tylną tablicę, żeby ukryć szpachlę. Szpeci bardzo :)
PS - w teorii miałem zostać właścicielem tego samochodu. Jednak trochę się nie pozgrywało ze sprzedażą obecnego auta (ktoś mnie trochę jakby wystawił w ostatnim momencie) i plan spalił na panewkach. Cała sprawa kosztowała mnie dwie nieprzespane noce, bilet na pociąg do katowic, dużo nerwów i wstydu przed Martynką. Cieszę się, że auto znalazło dobrego właściciela.
Najlepsze jest to, że ta szpachla jest do usunięcia przy pomocy papieru wodnego i po polerce nie będzie jej widać. ktoś się rozpędził z nią i tak zostało. Ale spolerowanie szpachli przy rantach drzwi do roboty wydało mi się poniekąd leczeniem syfa przy pomocy pudru. Sylwester zrobi to kompleksowo i będzie wszystko pięknie.
Życie jest zbyt krótkie, żeby jeździć dieslem...