Większej bzdury o akumulatorach nie słyszałem. Kiedy projektowano e38 o akumulatorach żelowych nawet się nikomu nie śniło. To, że zmieliło tulejki łożyskowania wirnika to normalne, jeżeli nikt tego nie czyścił od nowości, tam się dostaje pył ze szczotek. Wtedy wirnik stawia coraz większy opór, aż w końcu się zaciera łożyskowanie. Normalne od jakiś 80 lat jak wymyślono rozruszniki. A tulejka od przekładni dostaje w tyłek, jak pojawia się luz na planetach.
Ja jeżdżę autem 1000km rocznie i wymieniam aku raz na pięć lat i to zazwyczaj z mojej winy bo rozładowuję poniżej 9V.