Colourlock dla mnie badziew. Woda czysta lepiej myje niż ich srodki czyszczące.
Colourlock dla mnie badziew. Woda czysta lepiej myje niż ich srodki czyszczące.
Tylko colourlouck..odżywki innych firm ewentualnie do zapachu.
Jak zwykle zdania podzielone :-) chyba pozostaje wypróbować najpierw jeden środek a potem drugi
Mam zestaw Gliptona - gt 11 i gt 12 i o ile Conditioner kupię ponownie, to Cleanera już nie. Tak jak pisano wyżej - zużywasz go bardzo dużo (jest w formie żelu), a pienienie na niskim poziomie. Próbowałem różnie, nakładałem dłońmi, szczotką, pędzelkiem (pędzelek okazał się najlepszy), później szczotkowanie. Kilka razy i pianka znika; nakładasz ponownie - strasznie czasochłonne. Conditioner jest fajny. Skóra pozostaje matowa i bardzo przyjemna oraz miękka w dotyku. Zapach? Co kto lubi, faktycznie przez pierwszy dzień jest bardzo intensywny, później nieco stonowany. Miałem pasażerów których drażnił, mówili, że bardzo chemiczny :P Mnie się podoba, ale po lekkim wietrzeniu wnętrza.
Słowem - Conditioner gt 11 polecam, natomiast Cleaner wybrałbym inny.
W lecie z ciekawości kupiłem i zastosowałem Tenzi detailer czysta skóra oraz Tenzi skóra impregnacja. Wcześniej stosowałem zestaw Gliptone. O ile po cleanerze Gliptone miałem czystą szmatkę (myślałem że skóry są czyste), to po użyciu Tenzi ściągnąłem jeszcze trochę brudu. Wosk Tenzi jest bezzapachowy i ten z Gliptone wg mnie ma super zapach.
Co do cleanera z Gliptone, to jeszcze dodam, że bardzo łatwo nim przemoczyć skórę.
Ja zawsze nakładam małymi kawałkami na skórę , jeszcze nie przemoczyłem. Fakt ze konsystencja żelu jest ciężka do rozprowadzania dlatego pędzelek jest do tego najlepszy.
Ostatnio edytowane przez krzysiek89 ; 05-04-2018 o 09:02