Ale przecież na przekładni jest odpowietrzenie, odkręcamy, zalewamy i czekamy aż będzie się z niej wylewać płyn. potem uzupełniamy w zbiorniku, odpalamy i jest po wszystkim.
Ale przecież na przekładni jest odpowietrzenie, odkręcamy, zalewamy i czekamy aż będzie się z niej wylewać płyn. potem uzupełniamy w zbiorniku, odpalamy i jest po wszystkim.
Życie jest zbyt krótkie, żeby jeździć dieslem...