Strona 3 z 4 PierwszyPierwszy 1234 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 21 do 30 z 32

Wątek: Wybór polerki mechanicznej ...

  1. #21
    Zaawansowany Użytkownik Awatar rexman
    Dołączył
    Jul 2015
    Posty
    579
    BMW
    e31
    Skąd
    Irlandia

    Post


    Dzięki za te "3 grosze"!
    Co tu dużo pisać... wszystko podane jak na tacy.
    Zostań dawcą szpiku kostnego... dkms.pl

  2. #22
    To tak na szybko w kwestii powłoki:

    C-quartz: 30ml/249zl- 2 średnie auta, 50ml/339zl- 2 duże auta
    Ceramic Pro 50ml/349zl- 1 duże auto
    G-techniq C1: 30ml/260zl- 2 średnie auta, 50ml/410zl- 2 duże auta
    Oracle 30ml/310zl- 2 duże auta
    Optimum 10ml/269zl- 2-3 duże auta

    Podałem ceny detaliczne ze sklepu w Krakowie. Jeśli miałbym wybierać powłokę pod kątem stosunku cena-jakość-wydajność-łatwość aplikacji, skupiłbym się na G-techniq, Oracle lub Optimum. Ceramic pro i C-quartz wymagają pewnego doświadczenia w aplikacji.

    Można sobie od razu zrobić powłokę na felgi, np Slickrims. Tylko że kosztuje 250zl, ale wystarcza na ok 30 aut :) A efekt jest niewiarygodny. Każdy brud schodzi sam tylko pod ciśnieniem z karchera. Myjąc regularnie samochód, praktycznie nie trzeba używać żadnej chemii :)
    Ostatnio edytowane przez Jey ; 25-09-2015 o 17:05
    Ex BMW: E34 525i '89, E38 740i '95, E38 750 iL '00, Jag X330

  3. #23
    . ADMINISTRATOR Awatar Sebek
    Dołączył
    May 2007
    Posty
    6,957
    BMW
    E23/E38/E65
    Skąd
    DZG
    Blog
    1
    @Jey


    Czyli preferujesz po maszynowej korekcie tylko i wyłącznie ceramikę ?

    Nie używasz żadnych wosków ?
    Pozdrawiam, Sebek

    Masz pytanie lub problem odnośnie funkcjonowania forum, współpracy ...
    Proszę o kontakt ze mną .!


  4. #24
    Nie, po maszynowej korekcie lakieru nie daję żadnych wosków przed ceramiką. Nie ma to żadnego sensu, gdyż mając idealnie wyprowadzony lakier maszynami, sama powłoka po nałożeniu i ręcznym wypolerowaniu da efekt podobny do wosku- lakier zyska na połysku, głębi, ostrości odbicia i da efekt tzw. "mokrego lakieru". Poza tym przed nałożeniem powłoki, jak wspomniałem, należy dokładnie odtłuścić lakier- czyli zmyć również resztki past polerskich i wosków w nich zawartych, które zostały na aucie, żeby ceramika miała się do czego złapać. W związku z czym zmylibyśmy również przed chwilą położony wosk. W sumie to nie wiem jak by się zachowała powłoka ceramiczna położona na jakiś dobry wosk za 300 czy 500zł, ale może z ciekawości zrobię jakąś maskę 50/50. W sensie że wypoleruję idealnie, odetnę przez środek taśmą i jedną część zajebiście nawoskuję a potem na całość dam ceramikę. I zostawię na polu przed firmą, akurat idealnie na jesień i zimę. Zobaczymy co na wiosnę wyjdzie. Póki co nie spotkałem się z woskowaniem przed powłoką. Zasięgnąłem nawet dzisiaj opinii u specjalistów i potwierdzili powyższe słowa. Jedyne co, to można sobie raz na czas nawoskować czymś lakier po położeniu ceramiki

    Muszę jeszcze wrócić na chwilę do samej korekty, bo trochę nieprecyzyjnie to opisałem.

    Po pierwsze, trzeba sobie dokładnie zmierzyć każdy element porządnym miernikiem lakieru. Nawet jeśli wiemy co było w aucie malowane, to wiedza czy przy rancie albo jakimś załamaniu mamy 80 czy 180 mikronów jest dość istotna, żeby nagle nie zrobić wielkich oczu na widok podkładu ;)

    Korekta na 2 pasty (cut i finish), z ewentualnym punktowym wycinaniem rys Trizactem świetnie sprawdza się u mnie w 2 przypadkach:

    - gdy chcę na szybko odświeżyć lakier (np auto idzie na sprzedaż i trzeba nadać mu trochę życia), albo jak ktoś znajomy chce sobie odświeżyć furę to ewentualnie na to kładę wosk ręczny lub wspomniany przeze mnie polimer Sonaxa
    - gdy nakładam ceramikę na nowe auto (od momentu pomalowania auta w fabryce do oddania go w ręce klienta powstaje na lakierze masa rys i zwyczajnie trzeba poprawiać po fabryce)- tu czasem wystarczy tylko pasta 3in1 z Menzerny lub Kocha, ale to już każdy przypadek trzeba oceniać na żywo i sprawdzać ile i jakich past będzie potrzebne

    W przypadku gdy chcemy kilku lub kilkunastoletnie auto zabezpieczyć ceramiką sprawa nie jest już taka prosta. Bo zwykłe przelecenie na 2 pasty nie usunie wszystkich rys. Albo inaczej- da to świetny efekt, ale będzie to za mało żeby położyć ceramikę. W sensie że na lakierze w dalszym ciągu będzie sporo mikrozarysowań (większość widoczna tylko z bliska i w ostrym świetle, no ale jednak..., pomimo że sam lakier będzie wyglądał na pierwszy rzut oka na prawdę fajnie, to uwierzcie mi że one tam będą. W takim przypadku aby osiągnąć idealny efekt, niejednokrotnie trzeba matować Trizactem całe elementy, potem polerować ostrą pastą (ziarno 400 lub mniej) na berecie polerskim lub jakimś dysku (np sztruksowym), później ta sama pasta na twardej gąbce (czasem 2 lub 3 razy), później na średniej gąbce coś przejściowego (ziarno od 1000 do 2500, ale żeby w parametrach dawało więcej połysku a nie korygowało rysy, bo znam jedną pastę z ziarnem 1000 która matowi bardziej niż Menzerna 400) i na sam koniec miękka gąbka z jakimś antyhologramem (ziarno 3000 i więcej). Stosując po kolei te etapy, jesteśmy w stanie usunąć z elementu 99% uszkodzeń, które nie sięgają do podkładu lub głębiej. Tylko że na pracę z jednym elementem trzeba poświęcić z 5-6 godzin, czasem cały dzień. Na aucie mamy, jak dobrze liczę z 13 elementów, więc dla jednej osoby jest to zajęcie spokojnie na cały tydzień po 10h dziennie. Dla tego właśnie firmy detailingowe biorą po 1500zł za nałożenie ceramiki na nowym aucie, a przy przechodzonych lakierach robi się z tego koszt spokojnie 3-4 tyś. Niektórym się wydaje że polerka auta to kilka godzin pracy, a 90% z tej kasy to sobie właściciel do kieszeni bierze. A prawda jest taka, że doprowadzenie lakieru do stanu idealnego to długa, żmudna i precyzyjna praca. Niemniej jednak przy nowych lub prawie nowych autach da się osiągnąć efekt lepszy niż w fabryce zaraz po nałożeniu lakieru. Jak się ktoś tym zajmuje profesjonalnie, to okazuje się że trzeba się dość dobrze poznać na samej strukturze lakieru (a każdy producent to inne parametry farby), dokładając czyszczenie wnętrza z różnych dziwnych zabrudzeń (a materiałów też mamy sporo: skóra, welur, alcantara, zwykłe szmaty, kilkanaście rodzajów tworzyw sztucznych, dywaniki etc.- więc trzeba się też znać na chemii żeby czegoś nie spieprzyć :P ) Ehh dobra, wyżaliłem się ;)

    Natomiast jeśli kogoś zadowala efekt tylko po 2 pastach, to nie ma problemu, można kłaść ceramikę, tylko trzeba pamiętać że to co zostanie pod nią, przez najbliższe 2 lata jest praktycznie nie do ruszenia (tzn da się spolerować ceramikę z lakieru ale to masakrycznie ciężka praca).
    Ostatnio edytowane przez Jey ; 28-09-2015 o 20:21
    Ex BMW: E34 525i '89, E38 740i '95, E38 750 iL '00, Jag X330

  5. #25
    . ADMINISTRATOR Awatar Sebek
    Dołączył
    May 2007
    Posty
    6,957
    BMW
    E23/E38/E65
    Skąd
    DZG
    Blog
    1
    Troszkę mnie źle zrozumiałeś.

    Chodziło mi o to czy bardziej polecasz po korekcie lakieru ceramikę lub wosk.

    Nie myślałem o nakładaniu wosku przed ceramika tylko wosk i nic więcej.

    Pozwoliłem sobie twoje watki skopiować do jednego tematu Car Detailing by Jey - mam nadzieje ze nie masz nic przeciwko.
    Pozdrawiam, Sebek

    Masz pytanie lub problem odnośnie funkcjonowania forum, współpracy ...
    Proszę o kontakt ze mną .!


  6. #26
    Absolutnie nie mam nic przeciwko. Kopiuj sobie to gdzie tam potrzebujesz :)

    Zdecydowanie bardziej po korekcie polecam ceramikę. Efekt jest mniej więcej podobny jak po wosku, tylko że dobra powłoka ceramiczna zabezpiecza nam lakier przed powstawaniem mikrozarysowań, oczywiście jeśli na co dzień myjemy auto w sposób bezpieczny a nie na szczotkach. No i efekt utrzymuje się ok 1,5-2 lata. Dobry wosk, nawet taki za kilkaset złotych utrzyma się na aucie max 3-4 miesiące (a zwłaszcza teraz w okresie jesienno zimowym nie przetrwa zbyt długo), no i poza efektem wizualnym nie daje żadnego zabezpieczenia lakieru przed uszkodzeniami. Jedyna różnica jest taka, że wosk może położyć każdy i tej operacji nie da się zepsuć. Ceramika jest już bardziej wymagająca. Też nie jest to jakieś mega trudne, ale trzeba pamiętać o kilku sprawach o których gdzieś tam wcześniej wspominałem. Pamiętam że raz trafiło mi się jakieś w miarę świeże Audi z lakierem tak miękkim, że po zdjęciu polerką ok 20 mikronów i próbie nałożenia ceramiki, na lakierze powstawały rysy od aplikatora powłoki ceramicznej. Każde, nawet najmniejsze dotknięcie powodowało na tej francy rysy. No ale BMW to nie Audi, zakładam że lakier ma solidny, zwłaszcza w tych starszych modelach ;)
    Ex BMW: E34 525i '89, E38 740i '95, E38 750 iL '00, Jag X330

  7. #27
    lux_t
    Gość
    Polerka powinna mieć koniecznie regulację prędkości. Ważne na początek, bo polerka w nieumiejętnych rękach może porysować karoserię. Trzeba więc to robić z naprawdę dużym wyczuciem. Jeżeli ktoś nie chce wydawać zbyt dużo pieniędzy to polecam DDCARS -> https://www.motointegrator.pl/produk...ddcars-pt88003
    Tylko nie dociskajcie, pozwólcie jej pracować siłą grawitacji. To podobnie jak z goleniem na morko. Nie dociskamy :)

  8. #28
    Vip Vip Awatar Patromierz
    Dołączył
    Jun 2011
    Posty
    659
    BMW
    E38 740iA & E65 730d
    Skąd
    Warszawa
    Są polerki bezpieczne, między innymi taką się ostatnio bawiłem. Jest to system flex, który autentycznie nie daje szans na spalenie lakieru, gdyż nie przenosi temperatury. Fakt - jest słabszy i to mocno w porównaniu z mocnym papierem i rupesem, ale to co zrobiłem z w124 akrylowym tą maszyną to cuda są do szybkiego odświeżenia lakieru idealna i gotowa pod wosk.

    Btw mając do wyboru ceramikę a kwarc, wziąłbym kwarc. Podobno mocniejszy
    "Człowiek jest wart tyle co jego wóz. Trzeba o niego dbać"

  9. #29

    Post

    Powłoki ceramiczne i kwarcowe to generalnie to samo :) Obie nazwy są stosowane zamiennie i upraszczając, praktycznie wszystkie powłoki na rynku, również te o których pisałem, są oparte na dwutlenku krzemu. Jedne są mniej trwałe (około roku), inne bardziej (do 2 lat). Wybierając preparat trzeba po prostu zasięgnąć fachowej opinii w specjalistycznym sklepie i wybrać to co będzie nam odpowiadało pod kątem ceny, łatwości nakładania, trwałości i końcowego efektu lustra.

    Co do polerek, to te które omawiałem i na których pracuję praktycznie nie dają szans przepalenia lakieru. Wielokrotnie próbowałem robiąc jakieś testy na elementach blacharskich demontowanych z aut po szkodach komunikacyjnych (można się wtedy wyżywać do woli :D ) i jedynie w miejscach, gdzie lakier był zdarty do podkładu, dociskając mocniej maszynę, dało się zdjąć trochę klaru i bazy i powiększyć obszar widocznego podkładu. Jedynie na elementach plastikowych trzeba być odrobinę bardziej czujnym, ale i tak bardzo ciężko jest na nich coś przepalić. Prędzej zniszczymy (przepalimy) gąbkę niż przetrzemy klar i bazę. Poza tym jakim byśmy nie pracowali systemem, nigdy nie dociskamy mocno maszyny do elementu. Zawsze lekko i z wyczuciem. No ok, jak ktoś wypoleruje w życiu co najmniej z kilkadziesiąt aut to będzie wiedział kiedy i na ile docisku można sobie pozwolić. Czasem miejscowo warto lekko zwiększyć nacisk, bo pozwoli nam to usunąć rysy bez konieczności matowienia danego miejsca i wycinania rys Trizactem. Co innego w zwykłych rotacjach. Tam bardzo łatwo o niemiłą niespodziankę w postaci pojawienia się podkładu. Poza tym nie wyobrażam sobie jak można pracować na polerce bez regulacji obrotów. Chociaż ja w większości przypadków używam tylko najniższych (do rozprowadzenia pasty na elemencie) i najwyższych do właściwej pracy z lakierem. No ale czasem, punktowo przydają się jakieś pośrednie. Niektóre pasty mają taką charakterystykę, że np przez pierwsze 30-60 sekund pracują jako ścierne, więc lecimy wtedy na niskich obrotach zwiększając stopniowo do średnich, wtedy granulki ścierne zawarte w paście zmniejszają się coraz bardziej i pasta zaczyna mieć charakter bardziej nabłyszczający, więc dokręcamy wtedy do maksymalnych obrotów. Nie wspomniałem jeszcze o samym ruchu maszyną. Najpierw rozprowadzamy pastę na całym elemencie, potem lecimy powoli zachodzącymi na siebie ruchami góra-dół (tak żeby kilka razy w jednym miejscu przelecieć) i na koniec ze 2-3 razy tak samo w poziomie. Generalnie nie można się spieszyć :) I pamiętajcie o dokładnym zabezpieczeniu taśmą lakierniczą (albo zwykłą malarską) wszystkich elementów gumowych i plastikowych (atrapy, listwy, uszczelki, wycieraczki, podszybie itp)- większość past potwornie odbarwia te elementy i bardzo ciężko jest to później usunąć. Jak znajdę kiedyś wolną chwilę to wrzucę gdzieś na forum kilka fotek z moich prac
    Ostatnio edytowane przez Jey ; 29-09-2015 o 17:17
    Ex BMW: E34 525i '89, E38 740i '95, E38 750 iL '00, Jag X330

  10. #30
    Początkujący Użytkownik
    Dołączył
    Sep 2008
    Posty
    93
    BMW
    E38
    Skąd
    Kielce
    Cytat Zamieszczone przez lux_t Zobacz posta
    Polerka powinna mieć koniecznie regulację prędkości
    oraz dobrze jak ma stabilizację obrotów - kto używał ten wie, że to dobra sprawa

Podobne wątki

  1. Wybór spawarki
    Przez PawelM. w dziale NA KAŻDY TEMAT / Humor / Off Topic
    Odpowiedzi: 12
    Ostatni post / autor: 18-04-2012, 21:11
  2. Najlepszy wybór
    Przez michuflk w dziale NA KAŻDY TEMAT / Humor / Off Topic
    Odpowiedzi: 2
    Ostatni post / autor: 29-09-2011, 07:54

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •