Czyli co, drgania ustąpiły po przerzuceniu kół i przykręceniu ich z powrotem?
Może ktoś przez grudniową noc na parkingu chciał Ci ukraść koła, zaczął od jednej, spłoszył się i... nierowno dokręcił? :D
Jak masz ori felgi to pierścieni nie założysz,bo otwór jest taki jak piasta. Więc musi być wszystko ok. Zdejmij koła, wypucuj piasty na błysk, żeby żadnego syfka nie było, to samo w felgach zrób. Dokręć koła, odpowiednim momentem, oczywiście zacznij od zasady "na krzyż".