O góry to jeszcze wykonalne, ale połowa szpil chowa się w deklach i końca ich nie widać. Można tam się wwiercić o dodatkowe 3cm i dać dłuższą szpilę, czy coś przebiję?
O góry to jeszcze wykonalne, ale połowa szpil chowa się w deklach i końca ich nie widać. Można tam się wwiercić o dodatkowe 3cm i dać dłuższą szpilę, czy coś przebiję?
To co, że diesel? Pewnie świece zalane;)
Nie no oczka są, nie jest to w głąb pokryw zrobione. Ciężko będzie śrubkę wsadzić od spodu, ale nakrętkę i owszem i do niej dokręcić.
Nikt nie będzie mi mówił, jak mam żyć, bo nikt za mnie nie umrze.
3x BMW, 2x Mercedes-Benz, Alfa Romeo, Audi, Skoda, Hyundai, Peugeot - ponad podziałami jeśli chodzi o marki.
E32 730i V8 '94 Calypsorot Metallic
Kolego daj sobie spokój, bo pojęcie masz słabe zarówno o układzie zapłonowym jak i elektryce. Rezystancja z impedancją nie są pojęciami zamiennymi. Cewki nie tolerują zwarć, a piszesz, że wymieniłeś również fajki i nadal masz przebicia, do czego i przez co? Tutaj powinieneś upatrywać szybkiego uszkodzenia cewki.
Masz jakieś źródło informacji o lewiźnie BERU, czy tylko Ci mechanicy co poukręcali gwinty Ci sprzedali takie info.
Teraz zostaje rozwiercić i przegwintować albo naprawić gwint helicoil'em.
Takie rzeczy przykręca się momentem maks 15Nm i po to właśnie został wynaleziony klucz dynamometryczny.
Ostatnio edytowane przez ttrol ; 17-04-2015 o 21:51
pozdrawiam Bartek
Panie ttrolu, nie pisałbym tutaj, gdybym się znał:) Problem w tym, że coraz trudniej o dobrego mechanika i wiedza zdobyta na forum przydaje się choćby do tego, żeby zorientować się kto i co spartaczył oraz jak to naprawić. Źródłem informacji o lewiźnie jest sprzedawca ze sklepu, w którym kupowałem cewki. Panom z tamtego warsztatu raczej już w nic nie uwierzę.
To co, że diesel? Pewnie świece zalane;)
I jak uporales się z tym kłopotem ? Bo w moim m60 tez się dzieją dziwne rzeczy ale tylko w zime co roku, niech się wypowie jakiś gazownik czy możliwe jest rozjezdzanie map od gazu i benzyny tylko w zime bo w lato jest wszystko ok. Zdejmuje klemy jeżdżę na benzynie jest wszystko ok, po przełączenie na gaz po 2 dniach silnik zaczyna kuleć traci moc na gazie i na benzynie, zdejmę klemy i wszystko wraca do normy do puki nie zacznę jeździć na gazie. Komp pokazuje tylko błąd spalania czujnika stukowego nr 3
Jaką masz ustawioną temperaturę przełączania na LPG?
Na 30 stopni zaraz jak schodzi z niebieskiego pola, instalacja stag na czerwonych valtekach
To przestaw najpierw na 35st.
U mnie problem zapłonów zniknął. Gwinty w głowicy względnie naprawione, komplet cewek wymieniony na BREMI, przy czym dwie jeszcze wymieniałem, bo wyglądały na już kiedyś zwrócone i jedna z nich u mnie padła. Wymieniłem też odmę. Moja temperatura przełączania ustawiona na 35 albo 40 stopni. Co ciekawe LPG załącza się dopiero w okolicach 52 stopni płynu chłodnicy. Zastanawiam się, czy mój reduktor dobrze się odpowietrzył po ostatniej wymianie płynu, bo na LPG co prawda zapłony już nie wypadają, ale jak zrobiło się zimno to ładnie pracować zaczyna dopiero jakieś 5 minut po osiągnięciu pełnej temperatury pracy. Na Pb wszystko ok.
To co, że diesel? Pewnie świece zalane;)
Ok zacznę narazie od regulacji gazu, dzięki za podpowiedzi