Witam Państwa,
Po latach wożenia się produktami myśli japońskiej i francuskiej przyszedł czas na E38 w wersji 750. maszynę kupiłem lekko niedopieszczoną (ahh te opisy na aukcjach) ale ze zdrową blachą i sercem. Oczywiście czarną (+10 do sexapilu ). Zobaczymy, czy uda mi się z niej zrobić superlimuzynę za 5% ceny nowego plastikowego auta tej klasy :)
PS
tu link do auta, które bym kupił gdybym nie trafił swojego egz.: http://otomoto.pl/bmw-750-e38-C35868608.html