Pół życia grzebię przy autach, więc jeżeli bym nie umiał tarcz założyć to bym na nie nie narzekał.
Wyraźnie pogięly mi się po 10 tyś. Teraz mam już najechane na nich 30 tyś i jeszcze nie mają rantu, co może świadczyć o moim stylu jazdy:)
Pogięte są tak, że stawiają opór przy kręceniu tarczą rękami. A skusiłem się dobrą ceną ATE, tak bym wziął Zimmermany.