Tak jak Chromik pisze nie demonizujmy kolektorów - zadanie jest w gruncie rzeczy banalne - uszczelnić. Przecie to nie reaktor atomowy, w latach 90 ludzie robili uszczelki głowic pod blokiem a my już jesteśmy na tyle niezaradni że nieszczelność musi kosztować 2000zł??
Przy wyborze sposobu naprawy trzeba uwzględnić napięcia termiczne i że to wszystko musi pracować. U mnie działa drugą zimę na żaroodpornym elastycznym silikonie, chociaż uszczelki przypominały już bardziej plastik niż gumę. Wyczyściłem dokładnie wszystko co się dało, odtłuściłem złożyłem precyzyjnie i dokręciłem po paru godzinach jak przyschło. Takie rzeczy da się zrobić na 150 sposobów i i tak będzie działać. Wystarczy użyć wyobraźni. :)




Odpowiedz z cytatem