Mam dylemat dogadałem się z młodym z cenną z mojego województwa lecz nie ma go na miejscu więc czekam na niego i mianowicie jego siudema z wyposażenia bieda taka że w naszej rodzinnej astrze f jest takie samo prawie wyposażenie ale za to silnik,skrzynia ,tłumiki ,dół bardzo dobry środek na 4 a karoseria wiadomo typowe miejsca dla bmw lecz to tylko zarodki rdzy więc też dobrze no i jeszcze duży plus kolor delphin metalic nie tak często spotykany kolor na bmw no i ładne felgi zapewne chińskie lecz nie kują w oczy .Lecz po wczorajszym dniu wszystko się wywróciło do góry nogami gdzieś rok temu dla jednego typa w Suwałkach zostawiłem na jego siudemie kartkę chętnie kupie i teraz on się odezwał i wczoraj ją oglądałem i z wyposażenie jest kosmos elektrycznie ustawiana kolumna kierownicza,grzane elektryczne z pamięcią fotele w skórze ,tunel w skórze ,komputer pokładowy duży ,atermiczne szyby (podwójne ) nie wiem czy to dobrze nazywam ,kanapa przesuwna i podgrzewana i podstawowe bajery lecz nie jest to tak jak z fabryki wyjechało nie które rzeczy były dokładane a silnik troszkę słychać zawory lecz tylko trochę może kwestia regulacji ,temperaturę trzyma tylko że silnik został zmieniony z 3.5 na 3.0 i poprzedni właściciel chciał z siudemy zrobić wyścigówkę na tor a obecny właściciel wrócił do porządku i teraz czy warto iść w taki majdan z rdzą tak samo jak u pierwszej siudemy czy iść w pewny samochód i samemu dokładać z czasem już sam nie wiem .Wiem to mój wybór ale podzielcie opinią .
Ostatnio edytowane przez Lord58 ; 26-09-2016 o 19:43
idź w pewny zadbany egzemplarz wypas sobie dołożysz albo i nie stan w klasyku jest ważniejszy od tony gówna którego itak nie używasz