i najwazniejsze co podejrzewam ze cos moglem zalac tylko co??? bo stało się to zaraz po myjni, odłożyłem lancę i już nie chciała odpalić, po kręceniu z 1-2 min odpaliła i dojechałem do domu normalnie i od tamtej pory już nie odpaliła.

we wtorek ma byc kolezka z kompem, ale najlepsze jest to ze checka nie wywalilo, wiec teoretycznie wszystko powinno działać a odpalic nie chce.