Hej
Jak w temacie. Kupiłem nową zaślepkę na haka ale jest problem z jego ściągnięciem. Przekręcam kluczykiem i potem tym pokrętłem ale hak nie chce zejść. Jak zdejmę tą blaszkę od dołu to mi coś pomoże?
Miał ktoś taki przypadek ?
pozdr
Hej
Jak w temacie. Kupiłem nową zaślepkę na haka ale jest problem z jego ściągnięciem. Przekręcam kluczykiem i potem tym pokrętłem ale hak nie chce zejść. Jak zdejmę tą blaszkę od dołu to mi coś pomoże?
Miał ktoś taki przypadek ?
pozdr
Ja miałem taki przypadek w ojca E38.
Skończyło sie, ze cos przy nim urwałem i zdemontowałem-dawno ktoś go nie ruszał i sie wszystko zapiekło.
Jak masz ori hak to moge Ci zrobić fotki zdemontowanych elementów-moze Ci to cos pomoze.
No to jak możesz to zrób. Może się akurat przyda
Jesli u Ciebie to wyglada tak jak na tych fotkach to zycze powodzenia w odpięciu ;-)
Czy to hak Oris?
Jeśli tak to miałem taki i również nie mogłem odpiąć ale sobie poradziłem.
Łukasz, wypsikaj od dołu mocno WD40, poczekaj dzień, potem znowu i próbuj. Generalnie nawet dobrze nasmarowane ORISy ciężko schodzą. Trzeba dociskać i przekręcać to kółko. Jeżeli nie dasz rady to odkręć całą belkę z hakiem i z głowy.
pozdrawiam Bartek
Nawet po odbezpieczeniu i dobrym nasmarowaniu to nie jest banalne, bo trzeba wiedzieć jak go zdjąć. Mój należało dopchnąć do przodu a następnie w dół. JA zawsze trochę szarpałem i schodził latwo, tak samo wpięcie szarpnięciue do góry i ładnie zaskakiwał.
Problem jest taki że to czarne kółko się obraca ale nie ma żadnej reakcji
Ale idzie ciężko, czy lekko. Powinno być bardzo ciężko. Zawsze możesz odkręcić całą belkę jak napisałem.
pozdrawiam Bartek
Dzuda, a to ori hak? Też miałem taki problem u siostry (poliftowe 730d, hak oryginalny, ale nie wiem czy taki sam jak Twój), trzeba po włożeniu kluczyka przekręcić to czarne pokrętło i jak napotkasz opór pociągnąć je do siebie i przekręcić o kolejne kilkadziesiąt stopni. Bez tego pociągnięcia pokrętła nie będziesz go mógł bardziej przekręcić. Daj znać czy pomogło ;)
Ostatnio edytowane przez lukasz740 ; 15-02-2015 o 22:27