Nierozumiem czego nie rozumiesz :) moje kolka dowiozly mnie do domu lacznie ok 1950km zrobilem. Autem latam namietnie non stop i zobaczymy jak to bedzie dalej.
W e46 coupe mialem ori rolki z m3 19 cali. Skrzywilem przednia felge i dalem do prostowania. Nie w garazu tylko do konkretnej firmy. Naprawic byla ciezko bo to jakies kute fele byly ale niby sie dalo. Po prostowaniu felga nie wygladala jak nowka wiec wszystkie odnowilem. Jednak co jakis czas po wjechaniu w wieksza dziure mialem bicie na kierownicy...
Ale widze ze wszyscy przeciwnicy darkow smigaja na ori felunku w 20 calach po trasach kraweznikach itd. i to daje im gwarancje ze auto jest pewne i z felunkiem sie nigdy nic nie stanie.
Ja kupilem darki jestem mega zadowolony. Autem jezdze non stop i napisze po jakims czasie czy popekaly mi fegi...
pozatym jest gwarancja i zetelny sprzedajacy a jesli nawet z gwarancji nici to koszt jednej felgi jest tak niewielki ze moga sie lamac raz na pol roku. Dostepnosc rowniez jest duza.
nie sadze zeby felunek palamal sie od predkosci a jesli juz do od udezenia w kraweznik lub dziure co nie grozi raczej jakims powaznym wypadkiem.
pozatym czy jest chociaz jedna osoba ktorej te felgi pekly na aucie ?
pzdr