Bo jest obiegowa opinia że Dariusze są zrobione z plasteliny i na dodatek przy wjechaniu w dziurę nie gną się tylko od razu pękają w puzzle. Wystarczy wpisać w Google frazę: "DARE"
- mamo, mamo, dlaczego ci ludzie klękają?
- bo to jedzie BMW e38 synku...
-------------------------------------------------
///M-Sport Individual
Używane felgi 3tlg ze spawanym rantem to też nie jakiś cud
Miałeś taką przygodą? Widziałeś na własne oczy coś takiego? Czy tak tylko piszesz dla samego pisania? Każda felga przy większej prędkości i wjechaniu w dziurę czy uderzeniu w krawężnik pęknie.
Felgi mam, jeżdżę rzadko, dziury omijam, choć czasami w taką wjadę, zdarza się. Do tej pory felgi proste, całe i jak to się mówi robią robotę.
Zresztą, tak, jak pisze Dzuda, 3 częściowe felgi po spawaniu, prostowaniu etc. nie są jakimś rarytasem i gwarancją bezpieczeństwa. Zresztą nie widzi mi się zapłacenie circa 10 klocków za używane, 3 częściowe felgi po naprawach.
No cóż każdy student metalurgii potwierdzi, że parokrotnie naprawiana zgodnie ze sztuką jakościowa felga będzie dalej lepsza niż tania felga z bliżej nieustalonego stopu który ma być tani a nie dobry, nie mówiąc już o technologii produkcji. I to co powiedziałem nie powinno podlegać dyskusji.
Ktoś zna proces produkcji markowych kół?? Radzę sobie sprawdzić i porównać to potem do tanich wyrobów.
Kolejna sprawa, to sama możliwość naprawy. Moje 20 letnie RH oddaję do dowolnego zakładu który robi felgi żeby mi je naprawił gdy wjade z różnych przyczyn w dziurę, płytę lub krawężnik czy studzienke a po paru dniach odbieram proste, bez bicia jak przed uszkodzeniem. Proponuje to samo zrobić z tą felga, na ogół nie ma szans na naprawę, i tak, znam to z doświadczenia gdy zawiozlem dwie sztuki 19 lm dare do prostowania. Kwestia była w zagietym lekko rencie. Jedna felga pękła przy prostowaniu, wręcz odlamala się jak kawałek wafelka, druga przeżyła ale była nieprostowalna, naprawa była widoczna bo aluminium zamiast reagować na całej powierzchni robiło się pofalowane. Dodam, że naprawa była wymagana bardziej kosmetyka niż koniecznością, koła nie biły tylko były wgniotki. Niestety po naprawie nie wyglądały lepiej, doświadczony warsztat zalecił wymianę a raczej zmianę kół na inne. Tyle ode mnie.
Życie jest zbyt krótkie, żeby jeździć dieslem...
Dokładnie to samo kiedyś pisałem w innym temacie :)
https://7er.pl/signaturepics/sigpic836_6.gif SIEDEM GRZECHÓW GŁÓWNYCH !!!
____________________________________________
ex - BMW E38 728i cossmosschwarz metallic
ex - BMW E66 745 Li black metallic
ex - BMW F02 750Lix sophistograu metallic
miedzy innymi dlatego ze kazdy o nich pisze a jezdzi na nich moze 2 % z tych co wyrazili swoja opinie.. ;P
Wątek coraz dłuższy a wnioski ja mam takie od 10 lat jeżdżę na 20 calowych kołach w tym roku również na zimówkach jedne orginalne BBS drugie s 32 i powiem tak czy Dare o których mowa ładne jak najbardziej czy się pokrzywią na 100%. Kute BBS z przedniej osi muszę prostować cyklicznie przy zakładaniu nowych opon bo za każdym razem coś znowu je boli a latem robię z 4tkm i naprawdę unikam dziur. Kto użytkuje s32 wie jak potężną to felga a ją też musiałem już prostować ,także nie mam najmniejszych złudzeń że kolega będzie klientem firmy prostującej felgi![]()
Ostatnio edytowane przez kruger32 ; 17-02-2015 o 14:58
nie zmienia to faktu ze te felgi to dobra tansza alternatywa... a i rynek wtorny pewnie sie ruszy jak ludzie zaczna na tym jezdzic i "lamac" bo przeciez czterach naraz nie zepsuje ;p pisze tak ale sam jestem 50/50, bo co innego toczenie sie po miescie a co innego latanie po trasie 160-230+ km/h ;s
Dokładnie, rozumiem Dzude, którego auto czasem się przetacza ale nie rozumiem osób które na takim over size'ie dare chcą jeździć na codzień
Życie jest zbyt krótkie, żeby jeździć dieslem...