mam udokumentowane 130,000 mil i wczoraj silnika nie moglem zapalic,rozrusznik kreci a silnik ani rusz tak jakby wogule kompresji nie bylo.czyli szlak go trafil.a jednego wlasciciela mial ,pelna dokumentacja.juz teraz wiem czemu tak malo tych samochodow jezdzi.kupa zlomu i tyle.dzwonilem do jednego serwisu i minimum 1500 czyli tyle ile cale auto warte.dzieki maxtoto ale musze sie dobrze zastanowic nad tym co robic dalej.dziekuje wszystkim kolegom za pomoc