Fajnie ze zebrales to do kupy. Ja juz też przerabialem większość z tych problemów w moim m62b44. Mam też wiec parę rzeczy do dodania.
- Jak wycieka z miski między vkami to wylatuje z tyłu silnikaprzy skrzyni po obu stronach , bo tam są takie 2 małe dziurki odprowadzajace wyciek. Kiedyś na zdjęciu w necie widziałem też że robią się tam takie charakterystyczne krystaliczne nacieki.
- Visco. Właśnie przerabialem miesiąc temu. Temat nie tak oczywisty do zdiagnozowania, bo pada stopniowo.
0) jest to bardzo ważny element układanki
1) Na zimnym silniku przez chwilę powinniśmy słyszeć "śmigło samolotu."
2) na wyłączonym zimnym silniku visco nie kręci się swobodnie, ma wyczuwalny opór, nie da się nim zakręcić, robi 10cm i staje. Sprawdzać tylko po nocy.
3) uwaga na ilość modeli visco - jest conajmniej na 3 wersje silnikowe.
4) oryginał to behr i kosztuje około 400zl, w aso około 900zl. Podobno jest niebo a ziemia w porównaniu do innych podróbek (mówił mi gość co je przecinal). Z mojego doświadczenia behr wytrzymał u mnie 7-8 lat, bo tyle mam auto (jeżeli nie 14, czyli od nowości)
5) inne objawy padnietego visco, potrzebujemy dokładne wskazanie temperatury, nie wskazówkę (ona stoi na środku w zakresie temperatur 80-120 stopni bodajże, więc nic nam nie powie) Otóż jeżeli jedziemy temperatura się nie zmienia, jest stała. Jak staniemy po jeździe w korku, nagle zaczyna wiatrak elektryczny pracować pomimo że jest około 5-10 stopni Celsjusza na zewnatrz, zalaczac się, wyłączać, a temperatura wariuje od 100-115. Temperatura się zmienia dosyć szybko. Na sprawnym visco stoi jak drut.
6) wiatrak elektryczny służy też pośrednio do szybkiej aktywacji visco, szczególnie jak auto stanie, zwolni, bo załącza się na krótko przedmuc***ac gorące powietrze z chłodnicy na visco, żeby załączyć je (ogrzać bimetal). Też jest więc ważnym elementem układu chłodzenia. Wiatraków w naszych autach też jest kilka typów w zależności od rocznika. Różnią się też wtyczki. Do.wszystkich Są zamienniki tańsze minimum 2x i dają radę.oryginał to około 900zl?1800zl? Już nie pamiętam.