Jak pisałem, że w cenie <20kzł nie kupi się nic sensownego to koledzy chcieli mi ostudzić emocje i zrobić ajs buket czelendż bo bredzę.
Jak pisałem, że w cenie <20kzł nie kupi się nic sensownego to koledzy chcieli mi ostudzić emocje i zrobić ajs buket czelendż bo bredzę.
- mamo, mamo, dlaczego ci ludzie klękają?
- bo to jedzie BMW e38 synku...
-------------------------------------------------
///M-Sport Individual
Chyba większość na forum kupiła poniżej 20k i to znacznie... Nie porównuj swojej do wszystkich innych...
B.-ądź M.-arce W.-ierny
Opel Signum
BMW jeszcze kiedyś kupię ;p
Ex- BMW e28 524td, e38 728i,e66 735LI , e36 316i 1.9 compact ,e46 M3 SMG ;)
nie koniecznie droższy znaczy lepszy, możesz dać mniej i być bardziej zadowolony niż dać więcej i narzekać, że przejedziesz 1000km i się wszystko zacznie sypać to po raz, po drugie można kupić taniej żeby nawet do tych 20-25k włożyć na części, posprawdzać i naprawić to co trzeba i też być zadowolonym
masz racje, właśnie się przyjrzałem...
Ja powiem tak ,że jak się kupuje e38 pow 20 tys zł od normalnego człowieka ,nie handlarza czy kogoś podobnego , to znana jest historia napraw .
Wtedy nic takiego się nie zdarzy ,typu że za 1000 km zacznie sie wszystko sypać.
Ostatnio edytowane przez Jakub ; 31-01-2015 o 10:20
B.-ądź M.-arce W.-ierny
Opel Signum
BMW jeszcze kiedyś kupię ;p
Ex- BMW e28 524td, e38 728i,e66 735LI , e36 316i 1.9 compact ,e46 M3 SMG ;)
Eee, pany, żyję na tym padole prawie 40lat i widziałem już dużo. O wiele za dużo. Po niektórych egzemplarzach e38 które przewinęły się przez aukcje internetowe miałem ochotę wydłubać sobie oczy. Na prawdę dziwie się ludziom którzy to kupują. Wnioskuję że tacy delikwenci albo: 1)kochają babrać się w g*wnie, 2)mają za dużo hajsu i koniecznie chcą włożyć 5 cyfrową sumkę w nowy nabytek, 3)uwielbiają przygody, 4)to prawdziwi polacy- zastaw się a postaw się.
90% egz. e38 pochodzi z D. Przecież wystarczy wejść sobie na mobilde.de i popatrzyć jakie dudki trzeba położyć za ładne e38 które trzyma się kupy. Nie rzadko są to kwoty rzędu 100.000PLN! 7er w cenie <5000eur to wrak po rusku, turasie z przebiegiem 700tyś, wypacynkowany przez polskie robactwo (bo tak nazywam handlarzy). Liczniki wiadomo: modne ostatnio 230tyś a 1000 fot na aukcji po profi obróbce robi kupującemu przysłowiowego "loda". Bym zapomniał: w opisie nie może zabraknąć obowiązkowych zwrotów: rodzynek, ostatni taki egzemplarz w kraju, diament kolekcjonerski, po dziadku z Wehrmahtu, stan lepszy niż idealny (tak qrwa, w 15to letnim aucie). Potem po przyjeździe do domu jest płacz i dramat a w dziale technicznym zaczyna się wysyp nowych wątków. Niestety, ale ludzie w tym kraju kochają być dymani. Najlepiej bez poślizgu.
- mamo, mamo, dlaczego ci ludzie klękają?
- bo to jedzie BMW e38 synku...
-------------------------------------------------
///M-Sport Individual
Ale niestety u nas ludzie nie kupują dobrych tylko tanie ,kupują oczami. "Okazja" za dychę sprzeda się od ręki a dobre auto stoi rok. Jak rzuciłbym hasło sprzedam moje 728 za 25 tysi pojawią się teksty ,że za drogo i kto tyle płaci za 16 letnie auto z przebiegiem 350 tys.km :) Tylko ,że w tej cenie dostałby 2 kpl. kół z praktycznie nowymi oponami,auto w perfekcyjnym stanie technicznym z historią serwisową,stosem faktur potwierdzających,że w aucie nie ma gratów made in china ,zadbane nie odpicowane na sprzedaż i z wyposażeniem ,które w tej wersji jest unikatem :) Dlatego właśnie tych dobrych nie znajduje się w ogłoszeniach tylko rozchodzą się po znajomych i sąsiadach.
Dobrze gadasz. W tym kraju sprzedają się tylko OKAZJE. Ale te okazje potem okazuję się strzałem we własne kolano. Rzucając klasykiem: "głupia naród, głupia ludzie!"
DLA UZMYSŁOWIENIA O CZYM PISZĘ:
http://allegro.pl/530d-individual-m-...041450947.html
Auto jak widać dla typowego Andrzeja co wie najlepiej: mocny turbodiesel, "na pełnej k*rwie" (czyli w normalnym języku- dobre wyposażenie), niski przebieg, schematyczny handlarski opis, wzorowe zdjęcia, cena wskazuje też że nie jest to najtańszy ulep. No żyć nie umierać! A co przynosi rzeczywistość?
19.05.2014 529437 km
23.06.2010 287341 km
16.06.2009 230107 km
04.05.2009 215268 km
22.04.2009 203853 km
05.12.2007 86051 km
07.03.2007 73631 km
29.08.2006 69769 km
12.07.2006 64855 km
07.06.2006 61965 km
07.06.2006 59965 km
20.04.2006 58965 km
12.01.2006 81216 km
10.12.2004 38824 km
05.05.2004 20172 km
04.05.2004 30152 km
18.03.2004 16752 km
"No dobra - byłem widziałem ha! Jaki opis taki sprzedawca.....ale po kolei. Auto całe malowane, po gradzie zresztą. Robota tak spier......na że aż żal było patrzeć. Lakier posiadał, rysy pod bezbarwnym, dach "pływa" na masce nie do końca wyciągnięte wgniotki. Tak więc z "malowanych drzwi i wpyłki na błotniku" przez telefon, po przez "wpyłkę na drzwiach" na miejscu, zrobiło się malowane całe auto. Na mierniku sprzedającego wszędzie lakier ori ale jak wyjąłem swój miernik to gość o mało mnie pobił Stwierdził, że "moja zabaweczka jest chu...wa i on wie lepiej" i w ogóle jest prze najmądrzejszy we wszechświecie, a ja się czepiam rysek. Nie, nie czepiam się rysek w 11 letnim aucie. Czepiam się, że ktoś spartolił i to bardzo robotę, a on wciska mi kit że jest "miód malina trylion procent oryginał". Słupki ok.
Technicznie auto w dobrym stanie. Podczas jazdy dało się wyraźnie wyczuć że klocki i tarcze są kaput. Auto hamowało baaardzo słabo, a kierownica latała na wszystkie strony..."Gdzie ku....wa panie do wymiany! Ja żem wracał z Niemiec i hamowało!" Ta.... Z tyłu słychać było jakieś stuki, nie wiem, kolega stwierdził że może poduszki bo podobno jakieś tam z tyłu są. Auto wyraźnie znosiło na prawą stronę, "mało powietrza pewnie, z Niemiec jak żem jechał to prosto jechało" Ehhh...
Silnik ładnie chodził, auto dobrze przyspieszało, jedynie przy wciskaniu sprzęgła (brało bardzo wysoko) czuć było lekkie drganie. Biegi wchodziły płynnie.
Środek bardzo ładnie utrzymany nie można się było doczepić do niczego. Klima działa, reszty nie sprawdzałem bo miałem dość.
Ogólnie Pan Ronald to bardzo, bardzo prosty człowiek, który "ma w ch..j pięniędzy i nie zależy mu na sprzedaży", ale "może byś kupił panie kierowniku bo co będziesz na pusto wracał". Bardzo chciał abym poczuł się jako ten gorszy prostak co się na niczym nie zna i powinienem być wdzięczny, że taka wspaniała persona jak on poświęciła mi pół godzinny swojego życia.
To tylko i wyłącznie moja opinia. Postawa sprzedawcy tak mnie zniechęciła, że nawet jakby tam Becia była za dychę to bym jej nie wziął."
AAAAAHAHHAAHAHAHHAHAHAAHAHHAHAHAAAAAAAAAAAAAAA!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
TAKŻE KOLEDZY- POWODZENIA W SZUKANIU E38 ZA 20.000PLN!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Ostatnio edytowane przez YBSA ; 31-01-2015 o 17:08
- mamo, mamo, dlaczego ci ludzie klękają?
- bo to jedzie BMW e38 synku...
-------------------------------------------------
///M-Sport Individual