znam przypadek od szwagra ,że jego wujek kupił nówkę poloneza caro. zrobił nim koło 5tys km i niestety zmarł. auto stało ładnych parę lat w garażu co dwa miechy odpalane. jego ciotka nie miała prawka to pozbyła się go za 1500zł chyba. moze to podobny przypadek? chyba ,że ktoś wyczuł potencjał w tym aucie i wypicował totalnie a licznik cofnął. jakby nie patrzeć jest śliczna.




Odpowiedz z cytatem