Hyundai GENESIS -co sądzicie?

[Jakub]

W sobotę miałem przyjemność z bliska zobaczyć, dotknąć itp. ;) takiego właśnie Hyundaja. Musze powiedzieć że jakość wykonania, materiały, wyposażenie i ogólny wygląd budzi zaufanie.. Dla mnie jest to zlepek BMW (przód dla mnie to kopia F-ki szczególnie z boku ;) ), MERCA, JAGUARA, ASTONA MARTINA I cholera wie czego jeszcze... Autko kosztowało około 300tys. zł .Mając taką kwotę raczej bym się na Hyundaja nie skusił ale myślę że za dobrych kilka lat to autko powinno mieć już przystępną cenę ;) http://www.autocarindia.com/auto-gal...65739.aspx#pic

[qba]

Praktyka pokazuje, że to auto na rynkach europejskich kariery nie zrobi.

Wolimy naszych rodzimych producentów, a jeżeli decydujemy się na coś azjatyckiego premium to będzie to Lexus, marginalnie Infiniti. Były przecież dostępne u nas Daewoo Chairman czy Hyundai Grandeur. Każego z nich sprzedano w Polsce po kilka sztuk.

To nie musi być złe auto, ale chyba jest zbyt mało "prestiżowe" dla europejczyka, mimo atrakcyjnej ceny. Ogromny spadek wartości może za to dać do myślenia dla chcących kupić taką używkę za parę lat.

[Jey]

Jakby kosztował koło 200 to spoko. Z zewnątrz szału nie robi. Koreańce w ostatnich latach pokazali kilka na prawdę ciekawych stylistycznie projektów, a tu jakby się przestraszyli i wyszło nudnawo. Środek mi pasuje. Wyposażenie podejrzewam że zacne. Ale za te piniondze szukałbym nowej, albo lekko używanej serii 5 w dobrej opcji i z mocną benzyną, ewentualnie czegoś innego bardziej markowego, bez względu na to czy nowe czy wtórne- Lexus, BMW, Merc itp. Podobne gabarytowo lub klasę niżej ale doprane na maxa (seria 3, C-klasse). 300k to jednak przesada za Kię czy innego ***daja. W niższych klasach (venga, ceed, optima i jakieś tam odpowiedniki Hyundaia) trochę namieszały w ostatnim czasie. Ok, może jakość wykończenia czy użytych materiałów jest trochę za Europą, ale różnica w cenie też robi swoje. Chociaż przewinął mi się ostatnio Golf VI w dość ubogiej wersji i o ile nawet na kompletnie łysych oponach prowadził się perfekcyjnie, o tyle wnętrze w wersji budżetowej prezentowało się zwyczajnie słabo. Mam ostatnio sporo styczności z Kią i np gdybym miał kupować przeciętnie wyposażonego Golfa, to poważnie zastanowił bym się nad dopasionym Ceedem. Cenowo wychodzi podobnie. Dopłaca się 20-30k za znaczek VW czy Opla... Ale walka o klasę premium autem za 300k to chyba strzał w kolano...

[Jakub]

Jey o jakości wnętrza Golfa to już wolał bym się nie wypowiadać... Oczywiście też zastanowił bym się nad Kią -podobno są nawet mniej awaryjne ;)

[x-factor]

https://www.youtube.com/watch?v=8xO5p6mOk-w

[Jakub]

Auto za 300tys a roletki ręczne...brak możliwości wyłączenia esp podczas jazdy..

[JustBringIt#]

https://www.hyundaiusa.com/equus/index.aspx << to jest ciekawe, wyposażenie jak BMW 7 i S-klasa w jednym a koszt nowego to 66 tys. $ :D

[Jakub]

Bardzo ciekawe autko, jeszcze ciekawsze od Genesisa..

[mysza]

Mi osobiście bardzo się podoba ten hyundai. Tylko ta cena trochę wygórowana.

[Jey]

Jey o jakości wnętrza Golfa to już wolał bym się nie wypowiadać... Oczywiście też zastanowił bym się nad Kią -podobno są nawet mniej awaryjne ;)

Diesel to diesel, w każdym prędzej czy później coś się wysypie. Ale mam w domu 2 Vengi, obie 1.4 benzyna. Pierwsza kupiona 2010 i nabite 150tyś, druga 2012 i symboliczne 10tyś (obie od nowości w domu) i generalnie nigdy nic się w żadnej nie zepsuło. Okresowe przeglądy i tyle. Na co dzień do miasta super autko. Wygodnie się w siada, więcej kunia w korkach i tak nie trzeba, pali 7-8 po miescie, trasa 6-6,5. Na pokładzie 6 poduszek, climatronic, czujnik wycieraczek, esp i inne takie, hill holder, fotochrom wsteczny, 4 szyby w prądzie- cóż więcej na co dzień potrzeba? Ja bym dorzucił tylko navi i grzane stołki. Miejsca w środku w cholerę, płaska podłoga, duży bagażnik. Wiem, to tylko Kijanka, ale jak dla mnie, po mimo drobnych niedociągnięć wykończeniowych czy jakościowych (użyte materiały)- tragedii nie ma, a stosunek ceny do jakości i wyposażenia, no i ogólnie tego co auto oferuje- konkurencja nie ma podejścia. A ostatnio Kia poszła do przodu. Śmigam ostatnio często astrą kombi (ostatnia generacja) i gdybym miał kupić tego typu auto, to bez zastanowienia brałbym Ceda kombi na pełnej opcji. W kieszeni zostaje ze 30k, a różnice w wyposażeniu topowych wersji są typu grzana kierownica...