Witajcie Wszyscy , od dłuższego czasu nie udzielałem się na forum, dzieci rodzina budowa domu itp sprawy, jednakże cały czas od ponad 5 lat służyła mi wiernie, przejechała prawie 200 tys km, 3 razy uratowała życie , aż nadszedł jej koniec. Pierwszego dnia świąt 25.12.15 zwaliło się na mnie drzewo pod naporem śniegu - ona wytrzymała, nie ugięła się ale jest mocno poszkodowana - szkoda całkowita. Najlepsze auto jakie w życiu miałem , mocne z duszą , to czego nie mają nowe auta, moja żona jak przesiadała się z nowego opla insigni ( służbowy grat ) zawsze mówiła, " płynę moją siódemką, jest tak cicha i perfekcyjna " aż się łza w oku kręci. Dodam że zarząd dróg nie chce wypłacić odszkodowania bo twierdzi że to siły natury, oczywiście będę walczył i idę z tym do sądu.
http://zapodaj.net/113b05aeab4e2.jpg.html
http://zapodaj.net/fc7772142b8e6.jpg.html
http://zapodaj.net/6702e4f347ae8.jpg.html