Rozrząd głośny

[BEDY111]

Witam

Wymień ten O-ring, jeżeli uważasz że mógł nie trzymać ciśnienia i skręć całość na starych uszczelkach, odpalisz silnik i nie usłyszysz wcześniejszych odgłosów to naprawa zostanie zaliczona do udanych. Później tylko wymiana uszczelek, i gotowe.

Tylko nie chcę Cie martwić, ale ja przed wymianą napinaczy mogłem usłyszeć dźwięk identyczny do tego z filmu tylko łańcuchy od wałków rozrządu jeździły po napinaczu który praktycznie napinały (ale z jaką siłą to trudno powiedzieć bo po wyciągnięciu wyglądały bardzo podobnie) to winą okazał się główny łańcuch który tłukł o zabezpieczenie w dolnej obudowie. Więc wina nie samych napinaczy, w dodatku siedzi on tak mocno w tym gnieździe że nie wiem czy mogłoby dość do straty ciśnienia oleju w wyniku wycieku. Choć jak nie sprawdzisz to nie będziemy wiedzieć. Żeby je wyciągnąć z miejsca, musiałem podważać je kombinerkami i to dość mocno.

Wina może leżeć jeszcze w napinaczu głównego łańcucha, w moim przypadku był o 3 cm krótszy po rozkręceniu niż nowy. Sprężyna w środku ułożyła się na tyle że na pewno nie napinał tego jak trzeba stąd też ocieranie łańcucha o zabezpieczenie bo całość luzuje się i to dość mocno. Ewentualnie wymień tylko napinacz boczny i sprawdź czy dźwięk ustąpi. Jeżeli nie, to zostaje wymiana łańcuchów.








Pozdrawiam.

[xsilver]

Nie zgadzam się z informacjami zamieszczonymi w tym temacie - jeżeli ktoś ma ochotę, to niech wymienia cały rozrząd za 4 tyś, a nie to co jest uszkodzone...

A co do napinacza głównego łańcucha - napinacz nowy, który pokazałeś ma inną sprężynę niż oryginał - sprężyna jest owszem dłuższa (stąd tak piorunujący efekt wizualny na zdjęciu w postaci 3 cm różnicy w długości), ale jest ona słabsza... Co więcej - to nie sprężyna napina łańcuch podczas pracy silnika, a ciśnienie oleju...

[ttrol]

No to, że sprężyna jest do napięcia wstępnego to wiemy :)
Poza tym, jeżeli sugerujesz, że z rozrządem na stole nie wymienia się wszystkiego to wybacz, ale profesjonalne podejście powinno być inne.

[BEDY111]

Nie zgadzam się z informacjami zamieszczonymi w tym temacie - jeżeli ktoś ma ochotę, to niech wymienia cały rozrząd za 4 tyś, a nie to co jest uszkodzone...

I jeżeli Taką ma wolę, to niech tak robi. Nikt nikomu w kieszeń nie zagląda i jeżeli ktoś chce mieć wszystko nowe to proszę bardzo. To było moje zdanie... Właściciel będzie decydował osobiście...

Napinacz pracuje pod ciśnieniem oleju, to jest oczywiste. Ale jakbym nagrał film jaki luz posada ten napinacz to można było by zobaczyć czy olej nie cieknie bokiem, a nie wypycha tłoka na szynę tak jak w założeniu powinien pracować (z pełną siłą) Nowy złożony w całość chodzi bardzo ciasno. W końcu jeszcze nie pracował 250kkm jak stary. Więc ciśnienie oleju na pewno działa z właściwą siłą na tłok. I co do nowej sprężyny skąd masz informacje że jest ona słabsza ? Wnioskowane po ściskaniu ręką, po jej kształcie ? Dlaczego w nowym napinaczu stosują inną sprężynę, czy po czasie udoskonalili tą starą która się układała za bardzo ? Pytam bo nie wiem. Jeżeli będzie wymieniał wszystko to i oczywiście napinacze, bo to część która powinna po takim przebiegu być wymieniona.

No to, że sprężyna jest do napięcia wstępnego to wiemy :)
Poza tym, jeżeli sugerujesz, że z rozrządem na stole nie wymienia się wszystkiego to wybacz, ale profesjonalne podejście powinno być inne.

Profesjonalnym podejściem... Czyli wymiana kompletnego 2 rzędowego koła zębatego napędzającego wałki, które nie posiada żadnych oznak zużycia również trzeba wymienić ? Miałem nowe, i stare w ręce, wszystko zmierzyłem, oglądnąłem je dokładnie. Jakbym miał możliwość to mógłbym je wysłać na jakąś ekspertyzę żeby zmierzyli ile mikrometrów jest mniejsze i okazałoby się że nie jest zużyte to trzeba je wymienić ? Żeby mieć spokojne sumienie. Żeby mieć w podświadomości profesjonalne podejście. Przy okazji trzeba było by wymienić śruby które trzymają koła, bo były wykręcane. I może wałki, bo przecież po tych popychaczach się ślizgają bez przerwy. Przecież wszystko już jest na stole to dlaczego nie. Dlaczego te koła nie są produkowane w zamiennikach ? Jeżeli byłyby częściami które każdy tak wymienia przy okazji roboty rozrządu to tak jak napinacze, ślizgi itd moglibyśmy znaleźć je w katalogach innych producentów.

Jeżeli uszkodził się tylko napinacz, to kolega ma wymienić wszystko mimo że jeszcze będzie to mogło pracować tysiące kilometrów ? Jeżeli byśmy do każdej pracy przy samochodzie tak podchodzili to nikt nie naprawiałby zepsutych części tylko kupował w całości nowy silnik, skrzynie itd. Moim zdaniem, ocena indywidualna każdej części, co trzeba wymienić, co się jeszcze nada. A decyzja i tak będzie należała do właściciela.

Pozdrawiam.

[BOMBEL]

Dzięki za rozwinięcie tematu-Macie oboje trochę racji -super byłoby wymienić wszystko -na chwilę obecną -dla mnie marzenie-więc kupię napinacz główny i będę widział-nie pomoże to więc będę rozbierał i wtedy dokładniej wiedział co kupić-ale już nowy napinacz będzie... powoli damy RAZEM radę-dzięki :-)

[ttrol]

W rozrządzie powinno się wymieniać łańcuch razem z kołami zębatymi, taka jest zasada. Potem są historie, że łańcuch przeskoczył na kole. Oczywiście każdy może zrobić jak chce. Wiele kół zębatych rozrządu jest w zamiennikach, ale nie akurat w M60, czy to oznacza, że one się nie zużywają?

Na szczęście w M70 koła z oryginału są za 100 PLN, a cały komplet rozrządu w granicach kilku stówek. Ciekawy jestem czy kolega BEDY111 miałby takie samo zdanie, gdyby kompletny rozrząd w M60 zamykał się tej samej kwocie. Jednakże przytoczona tutaj kwota 4 tyś wydaje mi się absurdalną za rozrząd do M60, ale nie chce mi się szczerze tego sprawdzać.

[tuczi77]

Jednakże przytoczona tutaj kwota 4 tyś wydaje mi się absurdalną za rozrząd do M60, ale nie chce mi się szczerze tego sprawdzać.

Bartek, nie musisz sprawdzać. Ja kiedyś liczyłem i była to kwota nawet o 700 PLN większa ;)

[ttrol]

Ale wszystko oryginał, czy tylko to czego nie ma w zamiennikach dobrych?

[tuczi77]

Ale wszystko oryginał, czy tylko to czego nie ma w zamiennikach dobrych?

Co się dało było w zamiennikach. Było to ze 3 lata temu. Być może od tamtej pory coś się w temacie zmieniło, jednak kwota 4tys. nie jest wyssana z palca ;)

Może nawet gdybym poszukał na starym kompie to znalazłbym plik excel'a z tymi kwotami i wyszczególnieniem OEM/zamiennik.

[ttrol]

No to faktycznie koszmarny temat, który doprowadza koszt remontu M60 do M70. W ten sposób traci sens powtarzana mantra jak to drogo wyremontować M70.