Witam wszystkich, dzisiaj spotkała mnie niemiła przygoda. Mianowicie e32 m30b35 stało pod domem jakiś czas i naszła nas ochota w domu (ja moja narzeczona i mój ojciec) na przejażdżkę , wiec długo się nie zastanawiając wsiadamy w auto, odpalamy e32 po miesięcznym postoju w temp - 12 na drugiego strzała. Wiec bardzo dobrze. jedziemy na pobliską stacje benzynowa żeby zatankować póki co wszytko ok, podjeżdżamy tankujemy, płacimy wsiadamy i zong nie chce odpalić, kręci normalnie ale nie odpala kilka razy strzeliła i nic... nie chce zaskoczyć, stoimy pod dystrybutorem próbując odpalić z 15 razy i dalej nic więc auto na N i pchamy do tylu i znowu próbujemy odpalić i dalej nic. normalnie kreci, kilka razy tak jakby miała już zaskoczyć ale nagle rozrusznik się zatrzymywał i juz nie kręcił. Wiec na pobliski sklep pchamy ręcznie i dalej probujemy aż rozladowalismy aku... Proszę o porady od czego mogę zacząć poszukiwania. Auto wcześniej jeździło bezproblemowo. Pozdrawiam i życzę miłej niedzieli bez podobnych przygód po pchanie prawie 2 tonowej 7er na mrozie to nic przyjemnego