No wczoraj mi się tak z drzwiami pasażera stało ;) nie chciały się zamknąć to zamknąłem z wciśniętym grzybkiem i już się nie dało otworzyć zanim nie odmarzł... Szczęście że to 7er i pasażer po wylądowaniu z tyłu na brak miejsca nie mógł narzekać :D