U mnie dokładnie ten sam dźwięk, szklanki wymieniane na dobre używki - bez rezultatu. Później nowe oryginalne szklanki + dla pewności wymiana wałków rozrządu i gniazd szklanek - bez rezultatu. Kupa kasy bez sensu wwalona w auto i jak cykał tak cyka. Nie mam pojęcia co to jest. Brzmi sto procent jak szklanki, ale.... :/ Zresztą poczytaj mój wątek. Z olejami, filtrami i płukankami też kombinowałem na wszystkie strony i nic. I ciągle brzmi jakby jedna, nieraz dwie cykały. Pewnie się skończy głowicą do roboty, może któryś kanalik jest przytkany. Na razie jeżdżę tak prawie półtora roku.