Cena nie jest niska, ze zdjęć wynika, że autem jeździ "syfiarz", bo do prawdy żeby choć minimalnie auta nie ogarnąć w środku, to już wolę nie myśleć co siedzi głębiej. Gaz na śrubkę to nieporozumienie. Zdjęcia zrobione tak żeby nie było za wiele widać. Ja bym nią sobie gitary nie zawracał. Na bank do wymiany mechanizm od wycieraczek, to ani lekkie ani przyjemne. Chyba, że wycieraczka od pasażera służy do odganiania błysku fotoradaru.