To za brudne,to za czyste,tu silnik wymyty a tu nawet wodą nie przepłukany,kanapki z pluszowego psa albo sam pies.Takie wróżenie ze zdjęc to o kant dupy rozbić,nie każdy sprzedjacy to David Bailey i nie raz sie przekonałem ze warto obejrzec auto, ktore ze zdjec wyglada na wyklepany przystanek autobusowy.