vramzez - tak rurka jest okey, ogólnie z Kubcikusem sprawdziliśmy od dołu wszystko i nie ma, żadnego przecieku... wszystko suche, bez dziur, łat, spawań ani nic z tych rzeczy... Szczęście w nieszczęściu w porę się skapnąłem, bo blacha jeszcze do uratowania :) co mnie niezmiernie cieszy :D


Aha... jak już pisałem, samochodem nie da się jeździć... po odpięciu wtedy akumulatora zaczął chodzić strasznie ! obroty na poziomie 500 obr/min na postoju + rzuca samochodem góra - dół ... I nic nie ruszaliśmy przy silniku czy coś tam. - co z tym można zrobić ? co mogło się uszkodzić ?

przepływomierz ? przepustnica EML się rozregulowała ( ale nie świeci EML na zegarach ) ? regulator ciśnienia paliwa ? komputer zasilania paliwem ? czujnik położenia wału ? heh... nie wiem co mam myśleć...