Trudno mi pisać o kosztach bo miałem to robione w zaprzyjażnionym warsztacie.
Tarczek nie musiałem wymieniać bo są dobre.
Częstotliwość tego standardu jest zalezna od stylu jazdy pewnie.
Trudno mi pisać o kosztach bo miałem to robione w zaprzyjażnionym warsztacie.
Tarczek nie musiałem wymieniać bo są dobre.
Częstotliwość tego standardu jest zalezna od stylu jazdy pewnie.
W mojej ex 730d 2001 przy nalocie 256tys robilem skrzynie. Ok 4300zl i gwarancja. Dokulalem sie do 315tys i sprzedalem. Skrzynia chodzila super do konca i teraz tez chodzi a minelo juz jakies 10tys km. W miedzyczasie zmienialem raz olej.
Nie mialem bmki w ktorej nie robilem skrzyni. Ale tez zadnej nie mialem z nalotem 200tys :) w dieslu jest to raczej watpliwe.
Jam 7er to tylko automat jak automat to tylko zf.
Nie rozumiem czegu tu sie bac? Albo ktos zrobil skrzynie albo Ty ja bedziesz predzej czy puzniej robil - tak jak pisze boss poprostu wynika to z nalotu jaki autko przebylo. Czy to sie stanie za tydzien czy za rok tego nikt ci nie powie.
Nie wieze ze 730d ma przebieg 200tys a poprzedni wlasciciel zmienial olej co 60tys, dbal i jezdzil zgodnie z zasadami. Wprawdzie slyszalem o takich sztukach ale zadnej na oczy nie widzialem i sam nie posiadalem.
Mialem 3 automaty w bmw i wszystkie robilem. Znajomi z okolicy wszyscy robili...
Pzdr
Wiem ze nikt mi nie powie kiedy padnie skrzynia w aucie ktorego nawet jeszcze nie mam- nie tego oczekuje, no chyba ze jest tu na forum najlepszy polski jasnowidz Krzysiu Jackowski. Oczekuje natomiast relacji typu jaka cena naprawy, czy naprawiac czy ryzykowac uzywke, na ile km normalnej jazdy wystarczy taka regenerowana skrzynia itp :)
Mam wrażenie że po prostu nie stać cię na jazdę 7er. Tyle w temacie.
Ja miałem sporo automatów i nigdy żaden się nie zepsuł .Dobra diagnoza z kimś kto ma pojęcie o automatach zmniejsza ryzyko.Następny czynnik zmniejszający ryzyko awarii to umiejętna jazda automatem i serwis.Generalnie skrzynie ZF można zepsuć praktycznie tylko samemu .
Stać mnie na jazde nawet drozszym w utrzymaniu autem, tylko delikatnie mowiac fantasta szukalby takiego auta zarabiajac 2.000 miesiecznie, poprostu jestem oszczędny i lubie zawsze troche policzyc i pokalkulowac zanim w cos "zainwestuje"Bo skoro mam kupic za 22.000 polskiego "liścia" z przebiegiem realnym 400.000 i robic skrzynie za tydzien, to wole poczekac pare tygodni dolozyc pare zl i sciagnac prawdziwego liscia z niemiec.. co pewnie i tak niekoniecznie zagwarantuje mi bezawaryjnosc skrzyni wiec tak naprawde widze ze trzeba miec na to wyjebane
![]()
Ostatnio edytowane przez herbatkowy ; 26-11-2014 o 10:10
Widzisz jak szybko doszedłeś do bardzo dobrego wniosku.......kupuj furę, dobrze ją sprawdź i ciesz się jazdą a co będzie później to się okaże ;-)
ja mam tą skrzynie i ten silnik jak kupiłem wymieniłem w niej olej zapłaciłem 400zł za wszystko i jest ok :) ma przejechane 290tys km i zmieniłem mape na 225km śmiga aż miło
Ostatnio edytowane przez luki2114 ; 27-11-2014 o 09:40
No właśnie nie ma racji kolego. Przy "niepewnych" skrzyniach nie wymienia się całego oleju. Nowy olej jest zbyt agresywny i istnieje ryzyko zalepienia hydrauliki sterującej pracą skrzyni. Najpierw wymieniasz połowę oleju, za jakiś czas drugą połowę.