siedzę sobie i topię zgryzoty po stracie dokumentów...dzwoni telefon
okazuje sie ze to mój frend z Poznania który wziął mojego pontiaca firebirda do jazdy na tor, pyta czy nie myslałem o sprzedazy swojej e-32 750.. mówie no spoko ...jest na sprzedarz..co chcesz o niej wiedzieć?
kolega zadał tylko jedno pytanie...czy jest tak samo utrzymana jak pontiac...mówie tak, choc wydaje mi sie ze bardziej wypieszczona...
dobra , wiec zabieraj z niej wszytskie graty bede po nią wieczorem...
mówie ale wiesz zastanów sie jeszce ..pomyśl dwa razy...
usłyszałem..NIE P...dol chcesz ją sprzedac czy nie...
mówe kurde Ansset ale na allegro kupisz taniej ( hehee) ja chce za nią dyche:)
i znów usłysząłem wiąznke ze obcemu to dam a swojemu bronie....
no i poszło....
ale zyskamy nowego członka 7er:))))))))))
już kazalem mu zarejestrować sie jak zajedzie do domku..
troche jeszce mi smutno...wiecie ...jak to jest...sentymentalny sie robie na starość.....
echh..........
Easy